wpisy na blogu

Wreszcie upragniony koniec prac w łazience, trwało to bardzo długo, ale w końcu się udało. Brakuje jeszcze mebli, a co za tym idzie także umywalki lecz efekt końcowy bardzo się nam podoba. Fachowiec wyprowadził się z piętra, a my planujemy wkrótce rozpocząć, już samodzielnie, malowanie wszystkich pomieszczeń na górze. Oto kilka zdjęć:)

Długo nie robiłam nowych wpisów związanych z postępami prac, ale ich po prostu długo nie było. Jednak wreszcie nasz fachowiec „guzdrałek” pojawił się w naszym domu i prace posunęły się do przodu. Dolna łazienka jest praktycznie wykafelkowana, pozostało fugowanie i położenie tynku na pozostałych częściach ścian. Efekt pracy bardzo nam się spodobał, mam nadzieję, że i wam będzie się podobało.

Ponadto w górnej łazience zamontował wannę i udało się mu ją obudować (coraz bliżej końca).

Żeby karp był doskonały

i pierogi smakowały.

Dużo szczęścia i radości

w tym dniu samych pomyślności.

Lawiny radości, potopu miłości,

lampek migania, kolęd śpiewania.

Prezentów bez liku,

wielu kolędników

oraz sylwestra do rana

z lampką szampana!

Wesołych Świąt

i Szczęśliwego Nowego Roku!

[to nasza pierwsza mała choinka w nowym domku:)]

Mija czas,  a postępy na budowie mizerne, jednak wreszcie można podziwiać w całej okazałości ściany w naszej górnej łazience, na których pojawił się w końcu kolor i jest on właśnie taki jak chciałam. Na zdjęciach widać praktycznie prawie całą łazienkę natomiast najbardziej zbliżony kolor do oryginalnych ścian jest na trzecim ostatnim zdjęciu. Została jeszcze zabudowa wanny i biały montaż, ale kiedy to będzie przy naszym „guzdrałku”, jednak postanowiliśmy więcej się nie denerwować  – do wiosny daleko.

Dotychczas nie było okazji przedstawić wam naszej „sąsiadki”, która jak tylko może wydostaje się ze swojego ogrodzenie i przybiega, żeby się z nią bawić – rzucać jej czym się tylko da, a jej ulubieńcem jest nasz syn, który też bardzo chętnie się z nią bawi. Jak zamieszkamy w naszym domu, to również planujemy zakup owczarka.