wpisy na blogu

Wreszcie, choć trwało to trochę ponad tydzień, to jakoś mi się dłużyło

Dzisaij dekarze zakończyli pracę - do wypłaty zostało jeszcze uprzątnąć odłamki dachówek i z miłym słowem dziękuję im za pracę.

Efekt dla mnie powalający i cieszy mnie jak dzieciaka:

W środku też gruszek nie zasypujemy w popiele, mamy już elektrykę , hydraulikę  i pracujemy nad tynkami..

W kolejce czekają już okna i brama garażowa - wstawiamy jakoś za tydzień

Co do dachówki, to ładna, było kilka obtłuczonych, ale bez problemu wymieniali je na nowe, na dachu sie fajnie prezentuje, jak pomieszkamy pod nią to powiem jak w użytkowaniu.

jednodniowe opóźnienie w pracach dekarskich i została jeszcze jedna połać do położenia, jednak 3 pozostałe już prezentują się ślicznie:

połać południowo-wschodnia

zachodnio-południowa:

w poniedziałek będzie już koniec.

A cały przyszły tydzień należy do tynkarzy - mają otynkować ściany, gdzie są okna, żeby można było je wstawić i nie zachlapać tego samego dnia. Gotowa jest też brama garażowa i drzwi wejściowe.

Mamy nadzieję ocieplić budynek jeszcze w październiku - jak aura pozwoli i pieniędzy starczy - to lecimy

No i pojawiły się dziś rano - panowie zamontowali 4 z 7 okien i skończyło się paliwo w pile i nie było jak dalej wycinać otworów - reszta jutro.. szkoda, ale za to z dachówką podgonili.

Wygląda ładnie i w środku zrobiło się wreszcie jasno - pokoje przestały przypominać nory

poniżej pokój dziecięcy:

i łazienka

oraz skończone tynki w przedpokoju na górze

jutro lecą klatkę schodową i kończą obróbki okien, do końca tygodnia dach będzie skończony a do końca przyszłego tygodnia - tynki . Okna i drzwi już czakają w kolejce, dzisiaj dzwoniła brama garażowa, jak pogoda dopisze to nie będą długo czekać - max 2 tygodnie

Dzisiaj praca szła pełną parą, domek został w połowie pokryty dachówką - jutro zaczną robić okna, to już pewnie stracą trochę na tej imponującej szybkości i obróbki komina też pewnie spowolnią dekarzy.

na koniec dnia dach prezentował się następująco:

w środku coraz więcej tynków:

no i dzięki temu, że jeszcze nie ma okien, to schnie rach ciach góra już prawie skończona i panowie będą zaczynać na dole - fajnie.. bo okna już są gotowe do montażu.

wreszcie zaczeli

odwiedziłam pracującą ekipę koło 10.00 rano i już troszeczkę jakby widać - ładnie będize czuję to

W środku na poddaszu panowie tynkują - rusztowania tak porozstawiali, że nie ma jak zdjęcia cyknąć.

W łązience pojawiły się rury wodne i kanalizacyjne - już pierwsze przeróbki.. obracamy wannę o 180 stopni.

jakby dach skończyli do końca tygodnia, to kto wie.. może zdążymy ze wszystkim przed mrozami