wpisy na blogu

W oczekiwaniu na wyschnięcie posadzki udało nam się wybrać końcowy projekt sauny. Wahaliśmy się między dużą sauną a trochę mniejszą. Dzięki mniejszej saunie w pomieszczeniu zmieści się jeszcze pralka. W pierwszej wersji miała wylądować w kotłowni za garażem ale teraz  nie będę musiała biegać z góry na dół i z powrotem  :) Dzisiaj wiem, że trzeba było to pomieszczenie na saunę powiększyć kosztem garderoby i nie byłoby dylematów, no cóż na to już za późno. Sauna będzie kombi sucha+lampy. Na zielono zaznaczyłam dodatkową ławeczkę na górze, jeśli się uda to będzie składana i będzie służyć za oparcie. W rogu moja super wąska pralka:)

Jutro kolejny pomiar posadzki, mam nadzieję, że będzie o wiele lepszy, wsadziłam 5 osuszaczy na 2 tygodnie. Teraz wilgotność posadzki to 3,5%,  ciekawa jestem o ile spadnie.

Przyszedł Pan "laborant" z przenośnym laboratorium, wykuł dziurę w kuchni na 7cm i zbadał posadzkę. Ma 3,5% wilgoci a musi mieć tylko 1,5%. Takie wymagania są dla płytki korkowej. Może ktoś ma doświadczenie, w jaki sposób szybko wyciągnąć 2% wilgoci? Zastanawiam się co będzie lepsze, załączyć ogrzewanie podłogowe i otworzyć okna, niech się wietrzy? Nie wiem jaki wpływ na osuszanie ma wilgoć z zewnątrz. Drugi sposób to wziąć 2, 3 osuszacze, zamknąć szczelnie dom i wyciągać tę nieszczęsną wilgoć.

No i stoimy z robotą, montaż kuchni przesunięty, schody niedokończone. Tylko kominek został ubrany w kamień, szczotkowany forest brown.

Wybrałam bekersa, mat kolory podstawowe. Nie polecam tikkurili super white, bardzo chlapie i jest rzadka-słabe krycie. Mam nadzieję, że przy czyszczeniu zmywać się będzie tylko brud a kolor zostanie :)

Do salonu trafiła biel, zielony spring green i trochę szarego misty grey, na górze w bibliotece cafe latte

Do córki róż i fiolet, pozostałe ciekawe kolory to zielony-mint, morska zieleń-blue diamont i schokolade pudding

Mam nadzieję, że to ja mam coś źle ustawione w komputerze i u Was zdjęcia są lepiej widoczne.

Obie łazienki wyszły bardzo jasne i o to mi chodziło, są od strony północnej a wychodzę z założenia, że skoro mają okna to w dzień nie powinnam palić światła, jak pomieszkamy to zobaczymy czy się sprawdzi:).

Z łazienek ogólnie jestem zadowolona. Okazało się, że nie są takie łatwe jak na projekcie. Było bardzo dużo cięcia pod kątem 45stopni, żeby nie dawać listew ochronnych. Znaleźliśmy fachmena, co ma taką maszynę. Jednak do wycięcia łuku przy wannie potrzebowaliśmy  i tak specjalistycznej maszyny. Samo wycięcie kosztowało coś koło 300zł.

Następnym razem może spróbuję wstawić bez zmniejszania rozmiaru, to może wyjdą lepszej jakości. Umywalka cersamit  carla90, toaleta koło style, Bateria minimal wannowa i umywalkowa, kabina radaway esenza, wanna aquaform senso 170

Pan Roman skończył robić łazienki. Przyjdzie jeszcze zamontować wieszaki na ręczniki itp. Niestety cena za te drobiazgi przeszła moje oczekiwania. Muszę się oswoić z tymi cenami i dopiero wtedy kupię.  Zrobi też parę poprawek.

Dolna łazienka w projekcie

Z projektu wyrzuciliśmy kabinę prysznicową, w przyszłości ewentualnie zamontujemy parawan, reszta pozostała bez zmian.

Zdjęcia wychodzą takie nijakie chyba ze względu na pomniejszanie rozmiaru ale w oryginale wogóle niestety bym ich nie załadowała. Kafle to organza szara i biała, umywalka razem z szafką elita rennel 50, bateria omnires kaskada.

Stelaż do wc i przyciski firmy tece, muszla i deska koło style. Nie wiem jakim cudem fachowcy zamontowali źle stelaż, robili to już po wylaniu posadzek. W końcowym efekcie deska jest na wysokości 40 cm a powinno być 41 lub 42.

Prysznic firmy tres-lex termostatyczna z deszczownią. Był już wybrany od samego początku, niestety przyjechał już po położeniu kafli. Ale raczej i tak by to nic nie zmieniło. Już piszę o co chodzi. Otóż bateria powinna być zamontowana pod rurką z prysznicem albo z boku. Z boku jedno obok drugiego nie da rady, bo to trzeba było już projektować na etapie hydrauliki. Gdybym chciała zamontować ten prysznic nad baterią to musiałabym kuć sufit, żeby zmieścić deszczownię :), bo tak długo jest rurka.

Skrócić szkoda bo fabryczny gwint, więc na całe szczęście mąż wpadł na pomysł i zamontowali przedłużki do baterii. To właściwie był jedyny racjonalny sposób. Mam nadzieję, że to, że bateria jest troszkę wysunięta nie będzie przeszkadzało w prysznicu.

Tutaj widać to wyraźniej. Na całe szczęście tylko fachowcy będą widzieć, że coś było kombinowane:)

To by była dolna łazienka. Górna w następnym wpisie