wpisy na blogu

Po kilku przesuwaniach terminu w końcu 18 czerwca doczekaliśmy się naszej bramy garażowej. Oczywiście banany na twarzy i zachwyt, że oto mamy coś co tak pięknie działa na pilota.

Fotki nie oddają efektu, a ponadto na bramie jest jeszcze folia, więc kolor też trochę inny.

Dawno nic nie pisałam, ale to nie znaczy że nic się u nas nie dzieje. W  telegraficznym skrócie wygląda to tak:

- mamy juz kominy

- wszystkie ściany działowe na parterze

- 3  z 5 działowych na piętrze

- wstępna rozmowa z hydraulikiem ( sam kupi potrzebne materiały i przyjdzie do nas pod koniec czerwca)

Ponadto zaczęliśmy kolejny ważny etap - ELEKTRYKA.

Tym razem obyło się bez castingów  i poszukiwań. Z prostej przyczyny - główny inwestor sam jest elektrykiem. W końcu jest w swoim żywiole.

Tak prezentuje się komin do kominka.

A poniżej komin do ogrzewania.

 A teraz ściana, która cieszy mnie najbardziej. Jest to ściana oddzielająca kuchnię od naszego przyszłego pokoju.  W koncu widać ile będzie w nim miejsca. Normalnie nikt by tego nie zrozumiał, ale budujący raczej nie są normalni. ( bez obrazy nikogo, ale dla mnie ktoś porywający się na budowę czegoś tak ogromnego  jak budowa własnego domu nie jest do konca normalny). Tak więc  inni budujący  chyba mogą to zrozumieć że można się cieszyć na widok ściany.

Fotki z prac elektrycznych następnym razem.

PS. Mam też złe wieści - przesunął się nam termin montazu bramy garażowej, miał być 1 czerwca, a będzie podobno 15. Pożyjemy, zobaczymy.

U nas jak zwykle nie taka kolejność jak trzeba, ale co tam. Ważne że znów coś przybyło i idziemy dalej.

Czyli co widać poniżej zaczęliśmy budowanie kominów!

A teraz trochę z innej beczki bo będzie fotka z cyklu pory roku.  Musiałam podzielic się z wami tym widokiem. Po prostu zawitała do nas wiosna!

Po krótkich acz wyczerpujących poszukiwaniach wybraliśmy bramę garażową, która ma wymiar 4500 na 2250, więc do małych nie należy. Niby w naszym mieście jest sporo firm tym się zajmujących ale jak się okazuje w praktyce nie ma między nimi żadnej konkurencji bo ceny bardzo zbliżone. W końcu udało się znaleść dobrą jakość (chyba ?) za przyzwoitą cenę.

Nasz wybór to Wiśniowski -Brama segmentowa UniPro,
wzór przetłoczenia niskie,
kolor złoty dąb.

Dziś był pan  z firmy będącej przedstawicielem producenta, dokonał pomiarów i wyceny. Tylko termin realizacji trochę odległy bo 5 tygodni.

Koszt z napędem i montażem 4500 zł,  więc  chyba nie jakiś kosmos.

Nie wiem czy fotka  ze strony producenta oddaje realny wygląd, ale zawsze to jakaś namiastka.

Tak prezentuje się nasz dom z oknami w kolorze złoty dąb!

Radość nie z tej ziemi!!! tym bardziej ze jeszcze niedawno wyglądało to tak.