wpisy na blogu

Witam po miesięcznej przerwie. Uwineła się brygada tak jak powiedzieli. Niestety musieliśmy "zamknąć" budowę z powodu mojej delegacji na cztery tygodnie. w tym czasie "pożyczyłem"  fachowców znajomemu z portalu mojabudowa do takiej samej pracy jak u mnie czyli zrobili tam fundamenty. Teraz zaczęta została izolacja pionowa. Muszę rozejrzeć się za styropianem do fundamentów. A właściwie już wybrałem firmę  Styropol . Teraz poszukiwania dostawcy. Trzeba się teraz zabrać z większą siła aby zrobić stan zero jeszcze w tym roku. Oby pogoda dopisała.

Mam pytanko do budujących równierz Arabellę. Czy buduje ktoś może wersję ze zmienionym kątem nachylenia dachu?  Proszę ewentualnie o kontakt.

Po tej strasznej pogodzie - cały tydzień lało, dziś pojawiła sie ekipa murarska. Zaczeło się od telefonu że geodeci się "machneli". Tak jest zawsze że wykonawcy narzekaja na poprzedników. Powiedzieli że poradzą sobie z tym i zaczeli. Od rana wyprowadzili kilka jak to nazwali winklów. Brygada powiem szczerze sie uwija. Już się z nimi nie zakładam że skończą w terminie (czwartek- 3060 bloczków)bo nudzi mnie juz przegrywanie, a raczej za dużo mnie kosztuje. Cały tydzień ma być ładna pogoda więc to mnie cieszy. Postaram się dołączyć kilka fotek. a ja tymczasem muszę zacząć szukać materiałów do izolacji poziomej. Ma ktoś jakieś sugestje lub podpowiedzi z woj. śląskiego? pozdrawiam....

Pod koniec drugiego dnia ....

to już po odpoczynku, szukanie materiałów tak mnie wciągneło że weekend zleciał ekspresowo. Jak już wcześniej pisałem nie kazdy chce do nas przysyłać samochody - jest ogólnie kiepski dojazd z powodu niskiego przejazdu pod mosteczkiem. Jedyna droga dla ciężarówek jest polami około 2km. Pół biedy jak ma napęd na min. dwie osie, jednak przy standardowych ciągnikach podczas deszczowej pogody nie ma szans (zakopują się)

Bloczki kupione- dostawa w piątek, opowiem kilka słów o handlowcach: zamówiłem wstępnie u jednego bo nie wiedział czy uda mu się załatwić transport, szukam dalej-zamawiam znów wstępnie. Oddzwaniam do pierwszego że rezygnuje bo zamówiłem gdzie indziej trochę drożej ale z pewnym transportem - a tu masz on rzekł że opuści na sztuce 15gr i pewny transport. To oddzwaniam do drugiego (ten też opuszcza) - ostatecznie nie wydane 450pln.

Ogólnie nie lubie hipermarketów typu Casto lub Ler...cośtam , ale cemencik maja od ręki (bardzo konkurencyjnie) czytaj 312 za tonę.

 Na razie u nas pada, ale od czwartku  ma być lepiej i zaczyną w piątek jechać z fundamentami.

No to ławice wylane, brygada się spisała, z ich opowiadań zaczeli pracę o 5.45. Natomiast wczoraj byli do 21.00.A teraz najważniejsze motto z dzisiejszego dnia "każdą wolna chwilę podczas pracy firm należy spędzić na budowie i sprawdzać, pytać , interesować się". Uchroniło mnie to dzisiaj przed wydatkiem 1800pln. Oczywiście  była pizza  po skończonym ciężkim dniu. uf... kilka dni przerwy..

Troszkę się pomyliłem z tą przerwą - trzeba robić za ogrodnika...podlewać , podlewać podle.....ileż mozna. (niestety trzeba)  A tak na marginesie poszukujemy materiałów do kolejnych prac. Bloczki , cement, piaski, żwiry, i inne badziewie do środy musi to być na budowie. Także poszukiwania trwają, telefon czerwony ... ale wierzcie mi WARTO... chyba że się nie liczy sałatki  i ma się jej cały ogródek (zakopany)...

POZDROWIENIA DLA ODWIEDZAJĄCYCH.

Kierownik budowy powiedział że wypadałoby ogrodzić tę "dziurkę" .... no to myk 60 stempli po 2.3 pln , wiertnica na 3 godziny i otworki gotowe. Trochę siatki leśnej - jakieś 80mb, bo z tyłu działka się sama ogrodziła ziemią z wykopu. Nawazniejszym zakupem (najbardziej widocznym) jest pakamera... czy jak kto woli garaz blaszany. Oczywiście kupiony w okazyjnej cenie z dostawą (musiałem tylko go zdemontować i pomóc w załadunku) takie maleństwo 3x5m, aż cieszy oko...

fotki z dzisiejszej wizyty, pozbijali już blaty, zaczeli kręcić zbrojenie. Bardzo ciekawe stwierdzenie padło dzisiaj od "Pana Tomka" jutro skończymy kręcić zbrojenie a w środę lejemy...(pomyslałem tylko kogo lub co?)  pierwszy test dla (na) nich - zobaczymy....

 dziś 21.09 i po południu niewiele zobaczyłem, wprawdzie zbrojenie gotowe  (ale na kupie) a nie w wykopie, najważniejsze  (nie najmżdrzejsze) szef robót zamówił na jutro gruchy i pompę......mam obawy...(pomyslałem że ma moze inną budowę) -  no cóż trzeba dac szanse każdemu. Jutro napiszę co z tego wyszło...