wpisy na blogu

Jako, że cały czas mieliśmy czujki "budowlane" nadszedł czas na ich wymianę...  teraz już w większości mamy pomalowane pomieszczenia a czujeczki cały czas wisiały na kabelkach...

        

na pana z firmy czekałam dość długo, ale w końcu się doczekałam... czujki zamienione na docelowe już zamontowane....

       

 a później cierpliwie czekałam  na fakturę i mało zawału nie dostałam jak ta przyszła, 600 złotych..... oczywiście od razu zadzwoniłam i poprosiłam o rozliczenie prac, bo na fakturze było tylko krótkie "montaż systemu alarmowego", no ale za montaż to ja płaciłam już jakieś 3 lata temu...... pan był u mnie może z pół godziny i tyle zarobił... a więc właścicielka firmy rozpisała... czujki 4 po 48 zł netto... za to robocizna już po 50 złotych... chciała bym zarabiać dwie stówy za wywiercenie 4 dziurek:))))) i sprawdzenie systemu stóweczka... co?.. a co ten pan sprawdził... no zadzwonił do centrali czy wszystko ok pod moim adresem... oj żeby mi płacili stówkę za każdy wykonany telefon... i tyle narzekania... zapłaciłam... na jakiś czas mam ta firmę z głowy....
milusiego dnia i nowego tygodnia!!