wpisy na blogu

Nie napisałem nic od pół roku więc pora nadrobić zaległości. Wiele od ostatniego wpisu się zmieniło. Na zewnątrz zrobiłem ocieplenie i podbitke. Mam prąd, za wodą i kanallizacją niestety muszę jeszcze czekać. Obecnie prowadze prace wykończeniowe. Ściana w salonie obłożyłem płytkami cegłopodobnymi. Na zdjęciu niestety nie widać za bardzo efektu. Najlepiej wygląda przy włączonych halogernach

WidWc z częściowo położonymi płytkamiSalonKuchniaKotłowniaSypialniaPokój

Od ostatniego mojego wpisu minęło trochę czasu. Na szczęście moja prace budowlane idą mi lepiej niz prowadzenie tego bloga :) Okna i drzwi zewnętrzne zamontowane. Ścianki dzoałowe wymurowane, Zrobione schody na strych. Instalacja elektryczna rozprowadzona. Powoli będzie można zacząć tynkować.

A oto mała fotorelacja:

Domek od wejścia

Widok od tyłu

Schody na poddasze:

Kuchnia

Salon:

Zdrowych i wesołych Siąt wszystkim:)

Nie miałem jakoś okazji ostatnio zrobić zdjęć więc nadrabiam zaległości. SSO mam prawie na ukończeniu. Prace na budowie z powodu pogody nie posuwają się ostatnio w jakimś nadzwyczajnym tempie. Ale powoli chyba zima ustępuje i wezmę się wreszcie za działanie. Od ostatniego wpisu udało mi się skończyć dach korzystając z w miare dobrej pogody na początku stycznia. Wysypałem też szlaką drogę dojazdową żeby nie topić się w błocie. Nareszcie mogę dojechać samochodem pod sam dom. W środku mam też wylaną ślepą posadzkę i przywiozłem paletę cegły ceramicznej na ścianki działowe. Chyba jutro się za nie zabiore.

Dachówkę na jednej stronie dachu udało nam się położyć. Do wykonania została jedynie obróbka blacharska wokół komina.  Drugą stronę mamy połatowaną. Jeszcze jutro przed imprezą zaczniemy układać dachówke. Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim

Cały tydzień czekałem aż się ociepli. Poza zabiciem okien i zamontowaniem drzwi tymczasowych żeby zabezpieczyć budynek przed zimą nie udało mi się nic zrobić w tym tygodniu. Na szczęście śnieg stopniał ( przynajmniej na na membranie dachowej) i od jutra rozpoczynam łatowanie a następnie kładzenie dachówki. Wiem że pewnie większość woli białe święta, ja się jednak z takiej pogody cieszę.