Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

domdamiana

wpisy na blogu

Zrobiony w konia przez projektantke

Blog:  domdamiana
Data dodania: 2012-06-14

Dzisiaj korzystając z dnia wolnego wybrałem się do starostwa dowiedzieć się co z moim wnioskiem o pozwolenie. Ponad miesiąc już czekam więc spodziewałem się że na dniach dostanę pozwolenie. To czego się dowiedziałem sprawiło że krew mi się zagotowała. Okazało się że projektantka która mówiła że wniosek już złożyła mnie okłamała. Nic do starostwa nie wpłynęło, a gdy się tak stanie powinienem dostać informację o wszczęciu postępowania (chociaż o tyle jestem teraz mądrzejszy). Miesiąc wcześniej zaliczkę pani wzięła (chyba za dużo dałem) naściemniała mi że już wszystko gotowe i tylko czekać mam na pismo. Oczywiście jak wróciłem do domu natychmiast zadzwoniłem do pani. Telefonu nie odbierała. Dopiero za którymś razem odebrała jej koleżanka z pracy chyba więc gdy powiedziałem że chce z nią rozmawiać musiała podejść. Wmiare spokolnym ale podniesionym głosem mówię że wniosek nie został złożony i pytam się co się dzieje. Tłumaczenie pani mgliste. Zmieniły sie przepisy i cos tam .... ble ble ble bo nawet mi się nie chciało tego słuchać. Mówię że ponad miesiąc czekam i jeśli coś się zmieniło to mogła do mnie zadzwonić i powiedzieć, na co stwierdziła że nie pomyślała o tym ( w tym momencie nie wiedziałem czy sie śmiać czy płakać). Ja prowadząc firmę jeszcze nigdy nikogo w konia nie robiłem. Jak mówiłem że coś zrobie to robiłem. A jeśli się ktoś na czymś nie zna lub nie potrafi to niech się za to nie bierze. A może myślała że zapomniałem już obudowie :) Ostatecznie stanęło na tym że wniosek ma być złożony w przyszłym tygodniu. Tym razem będe bardziej czujny i zadzwonie do starostwa się zapytać. Mam tylko nadzieję że przebrnę ten początkowy etap załatwiania papierów. Teraz sobie pomyślałem że stawianie domów to pikuś w porównaniu z tym co trzeba przejść zanim się zacznie ten dom stawiać.

9 Komentarze
betty  
Data dodania: 2012-06-14 17:35:00
My już przebrnęliśmy przez drogę biurokracji.Nie było lekko,ale nie poddawaliśmy się. Głowa do góry!!!pozdrawiam cieplutko.
odpowiedz
Data dodania: 2012-06-14 18:17:25
niestey mam zle wiadomosci , trzeba sie przygotowac na wiecej nerwow, niespodzianek i niedotrzymywania slowa i innych takich obiecanek.Wiec witam w gronie budowniczych i radze uzbroic sie w cierpliwosc pozdrawiam i powodzenia
odpowiedz
Data dodania: 2012-06-14 18:30:04
Papiery to dopiero początek, trzeba być czujnym cały czas, bo wychodzą różne kwiatki po drodze. Powodzenia.
odpowiedz
Data dodania: 2012-06-14 18:53:32
Miałam dokładnie taką samą sytuację. Z tym, że my zapłaciliśmy całość architektowi, który powtarzał kilka razy że dokumenty złożone. Pojechałam, sprawdziłam w starostwie i co się okazało? - ZONK! dokumentów nie ma. Zrobiłam taka awanturę panu, że jeszcze tego samego dnia zjawił się w starostwie i złożył nasze dokumenty. Trzeba się niestety przygotować na takie sytuacje...
odpowiedz
madic27  
Data dodania: 2012-06-14 20:02:22
Cierpliwość to cecha która jest bardzo potrzebna nam budującym!ale żeby takiego kłamstwa sie dopuścić to ładne żarty...my juz wiemy że należy zawsze dzwonic,dzwonici jeszcze raz dwonic bo inaczej te sprawy by trwały wieczność.Pozdrawiam:-)
odpowiedz
necik  
Data dodania: 2012-06-14 20:19:34
jakbym czytała wpis o sobie tylko że nasza pani architekt tłumaczyła sie że nie wie jak to się stało ze nie złożyła nam wniosku o pnb Pozdrawiam:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-06-14 20:42:06
Dlatego wszystkie dokumenty składaliśmy osobiście:)) nauczył nas tego geodeta, który też nas w bambuko robił.
odpowiedz
Data dodania: 2012-06-14 21:08:30
geodeta akurat u mnie się szybko uwinął, ale może to dlatego że to mój znajomy. Byłem zbyt ufny wobec projektantki, ale teraz to się już nie powtórzy. Jutro jestem z nią umówiony na poważną rozmowę. W przyszłym tygodniu papiery mają być złożone i tym razem tego dopilnuje. Pozdrawiam i życzę cierpliwości wszystkich w podobnej sytuacji jak ja
odpowiedz
Data dodania: 2012-06-14 22:15:04
nie Ty pierwszy, nie ostatni
może to nie pocieszenie, ale wszyscy Ci tu udzielili dobrych rad: pilnuj sam wszystkiego... na dowód - dlaczego - poczytaj początkowe wpisy wszystkich, którzy Ci napisali tu komentarz :) pozdrawiam - nie daj się!
odpowiedz
domdamiana OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 5091
Komentarzy: 33
Obserwują: 5
Wpisów: 23 Galeria zdjęć: 41 Koszty
Projekt PROJEKT INDYWIDUALNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - R*****
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia