wpisy na blogu

Mąż w tygodniu był we Wrocławiu, więc zrobiłam mu listę drobnych zakupów w IKEA.

W zastraszająco niskich cenach nabyliśmy takie oto drobiazgi.

Do pokoi chłopaków dwie szt. reflektorów

do pokoju Kingi coś bardziej "dziewczyńskiego"

Klosz nadaje się do lampy wiszącej więc dokupiliśmy oprawkę z kabelkiem. Na żywo ten klosz wygląda pięknie.

Jako, że mamy prawie 40 punktów świetlnych w domu a lampy nie kosztują mało złapaliśmy okazję i tak w mało strategiczne miejsce jakim jest  klatka schodowa w piwnicy nabyliśmy  3 szt takiego plafonu - UWAGA za 7,99 szt. - klosz szklany.

Do garderoby na parterze troszkę większy

i trzy karnisze do pokoi dzieci za jedyne 3,99 za komplet

Poza tym mąż przywiózł mi próbki materiałów na zasłony do salonu bo potrzebujemy aż 30 mb więc postanowiłam nie zbankrutować i sama je uszyć. A co z tego wyjdzie to zobaczymy.

Zamontowalismy kinkiety na zewnątrz domu. Oczywiście dałam ciała, bo zamówiłam o jeden za mało. Trzeba będzie domówić. Efekt jest zadowalający. Wybraliśmy szkło matowe co daje bardzo ciepłe, rozproszone światło.

Dzisiaj rano zadzwonił stolarz, że mają pomalowane już pierwsze drzwi wewnętrzne i żebyśmy sobie przyjechali je obejrzeć, bo jest z nimi jeden problem...... są za ładne. HEHe takie problemy jakoś przełknę;)

Drzwi są dodatkowo przecierane na kantach czego nie widać na zdjęciu, ale rzeczywiście wyglądają super.

Szukam namiętnie czarnych klamek, wiec jeśli ktoś coś wie o czarnych klamkach to proszę o namiary:)

Tak jak piszę sprawa dośc pilna bo robimy zabudowy w kuchni i mamy problem. Robimy zabudowę okapu - mam on byc w stylu angielskim. Problem polega na tym, jak zrobić tą zabudowę, ponieważ okap jest wąski (ma 30 cm) a kuchenka przecież 60 cm. Czy ktoś ma lub natknął się na zdjęcie jak technicznie robi się takie zabudowy? Jakieś zdjęcie od spodu okapu? Proszę o pomoc, bo boję się, że wyjdzie kicha:(

Tak tylko mimo chodem dodam, że dzisiaj przyjechał serwis do pieca. Pan stwierdził wadę w odlewie slimaka - jakieś nierówności. Wynienił też śrubę na większą 6 mm. Chwilowo piec chodzi pfuj, tfuj...

A i nasi szanowni hydraulicy skruszeni powrócili. Wymienili mieszacz na większy. zobaczymy co to da....

A wracając do tematu to pokoje wyszły tak:) I nie zwracamy uwagi na jeszcze nie poodklejane taśmy:))))

Pokój Kingi - kolory w rzeczywistości są jaśniejsze ale nie mogę na zdjęciu złapać tego koloru. W zasadzie czuje niedosyt, może cos jeszcze wykombinuję:)

Pokój Bartka

Pokój Maćka

Tak jak w tytule pierwsza warstwa farby w pokojach dzieci wypróbowana. Kupiliśmy farby z mieszalnika TYTAN, a wiecie jak sie wybiera z kolornika. Trzeba mieś mega wyobraźnię, żeby trafić w to co się chce. A wyszło to tak:

Pokój pierworodnego - tu na swoje usprawiedliwienie dodam, że kolor wybierał przyszły mieszkaniec tego pokoju, więc ma co chciał. Tu jeszcze bardzo mokra ściana i przy braku światła niestety bo mi grześ żarówkkę wykręcili:)

Pokój Bartka:

Dodam tylko, że chłopaki wybierali kolory cyt:"pod kolor oczu", Kinga zaś oczywiście LUZOWY:) Mama przystała na ten pomusł ale go maksymalnie zgasiła. Będzie połączony z jasnym beżem.

Łazienka na parterze kończy się kafelkować. Jest taka maciupka, że nie wiem jak mam zrobić zdjęcie, żeby było coś widać, ale bez płytek wydawała się jeszcze mniejsza:)

W salonie skończyliśmy kłaść sztukaterię. Wyszło całkiem fajnie, choć zdjęcia kiepskie.

Tak wygląda miejsce na szynę (jak znajdę kasę na zasłony hehe)

Pozdrawiam