wpisy na blogu

Podobno caly dzien zajelo jednemu z panów murarzy zeby "wykonac" i zazbroic schody. Z tego co tata mowil byl tam jakis minimalny blad w projekcie bo przy wymiarach stopni nie bylo wziete pod uwage ze beda wylewki, ocieplenie podlogi i oczywiscie plytki czy panele wiec musieli sie nameczyc i naliczyc jak to rozplanowac zeby potem efekt koncowy byl dobry i zeby schody byly wygodne w uzytkowaniu. Oto zazbrojone schody:

Kilka dni zajelo panom "majstrom" zazbroic plyte nad reszta domu. Pomieszczenia sa dosc duze wiec musialo to byc wykonane pozadnie. Koniec konców wygladalo to tak:

Balkon tez zazbrojony:

Bloczki ktore zostaly na podmurówke na poddaszu niestety trzeba bylo recznie wyniesc / podac nad garaz. Teraz sobie tutaj leza i czekaja na swoja kolej w pnieciu sie murów do góry :)

Z racji tego ze garaz i kotlownia jest na innym poziomie (-40cm wzgledem reszty domu), a strych nad garazem jest na polpietrze, byla potrzeba lania dwoch oddzielnych plyt. Jako pierwszy byl zasteplowany garaz i kotlownia i plyta zostala zalana juz kilka dni po skonczeniu scian parteru. Oto zbrojenie na plycie:

No i "zalesiony" garaz:

A tutaj juz lani plyty nad garazem:

W zwiazku z tym ze bylo bardzo cieplo plyta zostala przykryta folia i musielismy zrobic sobie wycieczke na budowe w niedzielne popoludnie zeby ja polac woda. Czegusz nie robi sie dla wlasnego dachu nad glowa ;) ;) Na szczescie pomimo goracych majowych dni nic nie popekalo i udala sie nam piekna plyta nad garazem, teraz sobie jest dalej podparta i twardnieje, i oczywiscie nie mozemy sie doczekac az bedzie mozna wybijac steple bo wtedy to juz naprawde bedzie widac piekny garaz i kotlownie :)

Nie bylo mnie troszenke ponad tydzien i po powrocie do domku zastalam mily widoczek:

Mury nareszcie zaczely piac sie do góry !!

Panom murarzom + mojemu mezowi i tesciowi zajelo niecaly tydzien aby wystawic wszystkie mury parteru. Bloczek termalica okazal sie super a zaprawa klejowa jeszcze lepsza, czysta, bezproblemowa robota na dodatek ilosc kleju ktory wejdzie na caly budynek miesci sie w granicach 700 - 800 zl. Nie bylismy pewni jak bedzie sie budowalo z betonu komorkowego i czy w ogole nasi panowie sobie z tym poradza i musze napisac ze wszyscy byli zadowoleni i ze okazalo sie ze budowa z tego materialu idzie swietnie. Mimo tego ze sama wlasnorecznie tej pracy nie wykonalam polecam ten material wszytkim ktorzy maja dylemat iz jak narazie widac i slychac same plusy a tempo budowania jest zawrotne; na dodatek zostalo naprawde niewiele odpadów bo kazdy bloczek sie super tnie w zaleznosci od potrzeb i wymiarów.