wpisy na blogu

... kładzenia styropianu. Okazało się, że wyżej mimo, że są przęsła rusztowania nie ma co stawiać. Jest bardzo niewygodnie, można robić małe odcinki i miejsca jest tylko dla jednej osoby. Ja tydzień temu sama się wyeliminowałam z pomocy spadając z rusztowania. Tak to posłać babę gdzie diabeł nie polezie.

Krzyś przez dwa dni powalczył i oto efekty jego pracy.

Ściana zachodnia tak już zostanie do wiosny...

...a wschodnią dociągnie do 2/3 wysokości okna. Tynkowanie zaczniemy wiosną.

Jeszcze pokażę Wam jak moja sąsiadka buduje dom i płot. Dzięki temu będę osłonięta od wiatrów zachodnich.

dla nie których może być to nuda, ale samemu przy użyciu 18 sztuk przęseł rusztowania warszawskiego to nie lada mozolka. Czyli kawałek zrobiony, przestawianie rusztowania.   Niestety dzień kończy się o 18ej i to już trzeba kończyć. Jeszcze po pracy trzeba dojechać na działkę co także jest trudne bo Gdańsk jest rozkopany wzdłuż i wszeż i wszędzie gdzie to możliwe występują korki. O kierowcach flagmatykach nie wspominając.

Oto do jakiego momentu udało dziś się zawalczyć.

właściwie jeszcze jeden może dwa dni i uda się dociągnąć ten szczyt do końca i pozostanie tylko jeszcze jeden szczyt, ale już technika zabawy z rusztowaniem jest opanowana.

Rozpoczęłam rozmyślania nad obudową kominka czas zacząć. Wiem, że jeszcze tynków i wylewek u nas brak, ale patrząc na ścianę kominkową zaczynam rozmyślać, a co za tym idzie szukać prostych rozwiązań. Kilka znalazłam, ale mało jest takich gdzie kominek jest wbudowany w lico ściany. Większość to wolnostojące albo z wonym bokiem. Zobczcie co znalazłam i proszę o kilka Waszych słów.

Do naszego kominka mamy jeszcze ramkę w czarnym kolorze.

Udało się: zaciągnąć klejem z siatką wykusz,  przenieść rusztowanie na ścianę zachodnią, położyć jeden rządek styropinu na ścianę zachodnią.

a za styropianem kryje się...mój mąż. Nie ma zdjęć  z położonym styro nad oknem, ale już jest

wykorzystujemy każdą wolną chwilkę, a pogoda nam sprzyja. Dziś niewiele się zmieniło w stosunku do wczoraj, ale małymi krokami do przodu. Jutro korzystając, że jesteśmy razem i mamy podyższone rusztowanie chcemy położyć klej i zatopić siatkę na wykuszu.

oto foto

kawałek strony zachodniej też dokleiliśmy. Jak przełożymy rusztowanie to zostanie ona ocieplona.

Jak wczoraj zamkneliśmy ścinę południową (bezpośrednio pod dachem), to w domku temperatura wzrosła o 4 stopnie i dziś rano było 11 stopni, a po rozgrzaniu kominkiem wzrosła do 16 stopni. Mówię Wam Edżipt!