wpisy na blogu

Już widać jak będzie ułożona kostka przed naszym domem. Położyliśmy wszystkie obrzeża (ja wraz z żoną). Teraz nadchodzi czas na układanie kostki. Do tej pory, w wykopy zrobione przez koparkę poszło trzy wywrotki piasku, czyli około 50 ton,które przewiozłem taczką o standardowej pojemności. I tu również miałem wsparcie i pomoc żony. Bez niej pewnie nie dał bym rady





Obecnie w planie mam ułożenie chodniczka. Wczoraj wieczorem zagęściłem zagęszczarką piasek,ładnie wyrównałem deseczką i dziś pewnie położę kostkę. Oczywiście podsypię jeszcze piasek wymieszany z cementem.
 

W sobotę (06.09.2014) na naszej działeczce koparka poczyniła wiele zmian. Zabraliśmy się za przygotowanie gruntu pod kostkę brukową. Koparka wybrała ziemię na głębokość łyżki wszędzie tam gdzie ma być kostka. W przyszłym tygodniu zamówię kilka wywrotek z drobnym pisakiem na podsypkę. Trochę roboty będzie.




 

Kabelki przy bramie wjazdowej pochowane. Domofon już działa. Za jakiś czas kupię i założę siłowniki do bramy.





Teraz zacząłem układanie kostki od garażu do bramy. Trochę od d... strony, ale tak jakoś wyszło. W tym roku miał być jedynie kawałek od jezdni do bramy. Stało się inaczej. Bywa i tak.


 

Dziś kończę z podciąganiem kabli zasilających bramę i domofon. Będzie też lampa przy bramie. Już wykopałem rowek na kabelki.


Jutro przywiozą 150 metrów kostki i zaczynamy układanie od garażu do wjazdu. Wyliczyłem, że potrzeba nam 180 metrów kwadratowych. Zobaczymy ile wyjdzie.
 

Wjazd już wykończony. Tak wygląda w ostatecznej formie.





Podjęliśmy też decyzję o wykonaniu dojazdu do garażu. Miało to jeszcze poczekać, wyszło inaczej. Trochę w złej kolejności, ale niech tam. Zrobi się.