Dzień 20-21 szalowanie stropu
Data dodania: 2017-08-25
Znacie zwrot, ze cos idzie jak "krew z nosa"? Idealnie oddaje nasza budowę. Spodziewałam się spektakularnych zmian, a tu dwa kolejne dni za pasem i tylko kotłownia zaszalowana. jestem trochę rozczarowana, bo wykonawca obiecywał ze z tym poziomem szybko się uwiną... moja nowa taktyka podejścia fo budowy nie odnosi rezultatu. A na czym polegała? Postanowiłam spróbować dać wykonawcy wolna rękę- nie dzwonić, nie dopytywać, nie naciskać...jednak bat musi być, wiec od jutra panowie będą pod nadzorem (co jest nieco utrudnione przez moja prace, ale już ja tam sobie do nich co niektórych ponasylam😈).
Szalunek w kotłowni;

Front:

Komentarze