Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

msz-n

wpisy na blogu

Przyłączenie en.el. - procedura w skrócie

Blog:  msz-n
Data dodania: 2011-02-11

Temat rzeka - wraca niczym bumerang. I każdy inwestor narzeka na energetykę...  Dlatego małe podsumowanie.

Procedura w przyłączeniówce mniej więcej (w uproszczeniu) wygląda tak:
1-
Przychodzi klient do Dystrybucji, dostaje warunki przyłaczeniowe (WP), energetyka zastanawia się z czego pokryć nową inwestycję (szczęściarze dostają prąd 'od ręki'), potem dostajecie umowę (przyłączeniową).
2-
Po jej podpisaniu (a formalnie zapłaceniu 1ej raty) energetyka zaczyna robić projekt (czasem już na projekt ogłaszają przetarg).
3-
Potem projekt (podobnie jak ten na bud. domu) idzie do uzgodnień, sprawdzenia i uzgodnienia kolizji z innymi mediami, zatwierdzenia, ew. odwołań i uprawomocnienia (terminy min. takie jak przy bud. domu).
4-
Ogłaszają przetarg. Jeśli dobrze pójdzie i nie ma odwołań, unieważnienia i ponownego przetargu - rozpoczyna się wykonanie.
5-
Po zakończeniu: wszystkie odbiory i czekanie na przyjęcie na stan przez spółkę dystrybucyjną - średnio 2 tyg. od odbioru techn.(OT) - jeśli go nie zakwestionowano.
6-
Potem trzeba się rozliczyć do końca za przyłącze - tu ciągle wszystko na styku klient - Dystrybucja.
7-
Piszecie do billingu (czyli operatora) o licznik/podpisujecie umowę o dostawę prądu. Dystrybucja przesyła operatorowi info, że nie zalegacie i licznik zostaje zamontowany (przez Operatora).

Teraz wiecie, dlaczego tak długo? Tu nawet najlepsze chęci nie pomogą i nie przyspieszą. Najgorzej, gdy dystrybucja nie ma budżetu.
Formalnie mają 2 lata na przyłączenie klienta do sieci, ale czasem wolą postawić u gościa wielki agregat, niż np. ciągnąć nitkę przez pół lasu...

Kilkanaście metrów, czy kilka km - każdy odcinek musi przejść tę samą procedurę. Teren nie należy do energetyki, słup, na którym stoi - też nie. Muszą to uzgodnić z właścicielami gruntów. Być może na słupie postawią też stację SN/nn, jeśli najbliższe trafo będzie miało za małą moc, a to już rozbudowa sieci... Czasem kończy się nawet ciągnięciem linii SN (średnie napięcie).

No tak... to powiedziałam część z tego, co wiem:-)

Na pocieszenie - są też przyspieszenia. Nas podłączyli pół roku szybciej, niż planowano, bo wykonawca się sprężył. Proponuję do niego dzwonić, gdy przetarg będzie rozstrzygnięty. Jeśli będzie miał obsuwę czasową zapłaci karę, a często wyrabiają się przed terminem. Energetyka (dystrybucja) nie pilotuje tych spraw od rozstrzygnięcia przetargu i wyłonienia wykonawcy do zakończenia przez niego budowy, więc nie udzielą aktualnych informacji.

7 Komentarze
baczki  
Data dodania: 2011-02-11 11:38:18
u nas albo było trochę inaczej, albo nas oszukiwano.. Bo w stycziu 2010 złożyliśmy wniosek o wydanie warunków, W kwietniu PGE poinformowało nas o tym, że już jest wybrany wykonawca.. A potem dopiero pojawiły się problemy z projektem...., które PGE zwalało na wykonawcę instalacji, a on na starostwo... i tak się sprawa ciągnie do tej pory... chociaż skrzynkę już mamy i podprowadzony do niej prąd
odpowiedz
msz-n  
Data dodania: 2011-02-11 11:45:05
Re: Bączki
To chyba rzeczywiście coś nie tak robili i trochę kręcili... albo raczej podciągnęli Was 'rzutem na taśmę' pod rozpoczynającą się inwestycję (często tak robią). Wiesz, ja to znam, bo cały proces przyłączeniowy pakowałam do nowego systemu i definiowaliśmy, jak ma to działać, więc siłą rzeczy siedziało się w procedurach i przegadało ten temat na wszystkie możliwe warianty i wyjątki...
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-02-11 12:07:42
U mnie też tak to mniej więcej było. Tylko, że wszystko trwało...2 tygodnie. Szybciorem!!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-11 12:30:23
My w styczniu 2010 podpisalismy umowę zapłaciliśmy kaskę w dwóch ratach.I teraz 8.02.2011 doczekaliśmy się skrzyneczki.:))
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-02-11 12:56:14
Hmm dobrze wiedzieć jak to wygląda. U nas miesiąc po podpisaniu umowy był już podwykonawca ale robił ugodę bo coś źle w Vattenfallu zaprojektowali. Twierdził, że może uda się coś wcześniej zrobić. Oby. I my w umowie mamy jednorazową opłatę, chyba, że coś mi umknęło.
odpowiedz
msz-n  
Data dodania: 2011-02-11 20:15:11
Re: lukanar
W umowie/ew. Warunkach przyłączeniowych powinna być możliwość wyboru możliwości płatności. Enargetyka daje z reguły do wyboru: albo płatność od razu, albo 2 raty. Jeśli ktoś chce większą ilość rat - musi pogadać z dyrektorem RZE Rej. Zakładu Energet.). Z reguły się zgadzają;-) Nie zawsze też pilnują terminów wpłat, ale przed zamontowaniem licznika bezwzględnie trzeba zapłacić wszystko, inaczej nie podłączą licznika...
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-02-11 21:44:26
Wiesz co ale my mamy jedna ratę po realizacji przyłącza na szczęście;))
odpowiedz
msz-n OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 104272
Komentarzy: 2058
Obserwują: 93
Wpisów: 418 Galeria zdjęć: 1955
Projekt ŻW - WŁASNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - drewniana-bale
MIEJSCE BUDOWY - "kozia wólka"
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia