Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

muchy

wpisy na blogu

Masakra!!!

Blog:  muchy
Data dodania: 2010-05-15

Co z tą pogodą? Gdzie słońce? Jeżeli takie ma być lato, to ja dziękujęblog budowlany - mojabudowa.pl! W przyszłym tygodniu murarz chce wyciągnąć nam fundament bloczkami betonowymi. Musieliśmy więc uzupełnić brakujący materiał: piach, cement, wapno, folia izolująca no i bloczki. Miały dojechać także stemple 4-metrowe na garaż. Objeździliśmy parę składów budowlanych, porównaliśmy ceny. Dowóz umówiliśmy na piątek, bo Muszka miał wolne. A piątek był chyba najgorszym dniem jaki mogliśmy wybrać. Od rana lało. Ja poszłam na 7 do pracy, a Muszka z mamą ruszyli na działkę. A tam masakra. Od samej bramy po fundamenty - woda i błoto. Nie ma nawet co marzyć, że wjedzie jakiś samochód. Przywieziono nam stemple i bloczki. Wszystko wylądowało na chodniku przed bramą. Mama z Muszką wnieśli 30 stempli i zaczęli z bloczkami. Może i one wyglądają jak bloczki, ale ważą jak bloczyska. A jeszcze to błoto. Nogi się zapadają, ciężko chodzić. Więcej niż jednego bloczka nie da się przenieść, taczka też odpada, bo nie ujedzie. Dom stoi 23 m od bramy, a mieliśmy 600 bloczków. Można więc sobie obliczyć ile to kilometrów. Mama ledwo chodziła. Przenieśli półtora palety i  ciągle w deszczu. Zrezygnowali, gdy mama wywinęła orła w błoto. 
 

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

W południe wyszłam z pracy i pojechałam na działkę. Kalosze na nogi i heja! Człap, człap i powoli do przodu. Moje kaloszki do połowy łydki prawie się schowały w tym błocku. 
 

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Transport piachu przenieśliśmy na inny termin, bo nie ma szans na to, żeby wjechał na działkę, a nie mam zamiaru nosić 30 t zza bramy. W tym czasie przywieźli nam cement. Przestało padać, więc teraz nosimy woreczki - 28 sztuk. Deszcz niestety nie dał nam dokończyć. Trzeba było szybko go przykryć. 

mojabudowa.pl - blog budowlany
 

Po 15 dojechał do pomocy teść, teściowa i  Pan Leszek, który ma garaż obok teściów. Wszyscy wzięliśmy się do pracy.

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Dołączyła też moja mama:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Chwilka odpoczynku. Wszyscy mokrzy i zmęczeni:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Deszcz nie odpuścił nam do końca, ale przenieśliśmy wszystko. A tu małe szaleństwo.

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany


  A następnego dnia odrobinę zakwasów, siniaki na udach od opierania bloczków i ręce do ziemiblog budowlany - mojabudowa.pl. Ale nie przeszkadza mi to. czuję, że powstaje nasz dom i cieszę się mimo pracyblog budowlany - mojabudowa.pl.

 
 

3 Komentarze
romka  
Data dodania: 2010-05-15 22:30:28
znam te siniaki :)) ale masz rację mimo zmęczenia satysfakcja ogromna! a co do pogody... jakoś nam sie nie układa w tym roku, najpierw mega zima teraz ulewy listopadowe szok!!! mi juz nawet pelargonie poginiły w doniczkach przez tą wodę :((
odpowiedz
Data dodania: 2010-05-15 23:33:10
o matulo...ale mi Was szkoda. Choć widzę, że pomimo niesamowitego błota zabawa przednia:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-05-16 00:00:51
bloczki
"SZACUN, SZACUN, i jeszcze raz SZACUN, widzę że jesteście prawdziwą rodziną, tak trzymać - powodzenia. pamietajcie... "Co WAS nie zabije to WAS WZMOCNI" - Pozdrawiam Sebastian
odpowiedz
muchy OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 7154
Komentarzy: 42
Obserwują: 4
Wpisów: 30 Galeria zdjęć: 219
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - poniatów
ETAP BUDOWY - II - Parter