wpisy na blogu

Postępy w budowie mamy spore: dachówka i okna dachowe założone. Dzisiaj wykończenie kominów i małe poprawki i daszek gotowy :)

Nie wiem czy mój optymizm nie jest za wczesny, dzisiaj przyjeżdża kierownik budowy, więc może znaleźć jakieś niedociągnięcia. A cieśla średnio pali sie do poprawek (krokiew dalej nie naprawiona...).

Wkurzyłam się tez na gościa, który sprzedawał nam komplet na dach, a dokładnie chodzi o membranę-nie wspomniał, że membrana z jego oferty ma gwarancję 2 letnią. Mógł chociaż wspomnieć że troszkę droższa opcja (ok.350zł) ma już 10 letnia gwarancję :( Teraz zastanawiam się co po tych 2 latach jak coś zacznie się dziać? Sciagamy całą dachówkę i kładziemy nową membranę?

Niespodziewanie mąż odwiedził budowę :)

Zdjęcie postepów na dzisiaj:

Niestety deszcz przerwał prace na dachu :( Panowie weszli na parter i stawiają ścianki działowe. Tak mnie tym zaskoczyli, ze nie zdążyłam sprawdzic czy chcę coś zmieniać w pomieszczeniach czy tez nie. Zrobiliśmy burze mózgów i stwierdzilismy, ze większość zostaje bez zmian, jedynie ścianki pod schodami i w kotłowni musimy porządnie przemyśleć, nie mieszczą nam się tam normalne drzwi-tzn. między holem a kotłownią,prawdopodobnie będą musiały być drzwi składane/harmonijkowe. Wszystko na wariackich papierach...

Dodatkowo przyspożyłam sobie kłopotu z dachówką, zamówiliśmy w kolorze czarnym-błyszczącym i teraz nie wiem jaki dobrać kolor okien i tynku zewnętrznego?

Zdjęcia z niedokończonych prac:

Mury zewnętrzne praktycznie już skończone, dzisiaj zaczynamy dach-już się boję czy wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Czy na waszych budowach też panuje taki bałagan? :)

Trochę zdjęć z poprzednich etepów: