wpisy na blogu

Własnie dzwoniła do mnie Pani z banku- wszystko jest ok, mamy poztywną decyzję, na piątek jesteśmy umówieni na podopisanie UMOWY:))))))))))))))) 

ależ jestem HAPPYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY:))))

Nio wkońcu termin nieodwołalnie ustalony- zalewamy ławy w piątek (22.10)

Zbrojenie na domku mamy już gotowe, kończy się robić zbrojenie na budynku gospodarczym, trzeba jeszcze tylko dospawać bednarkę i można się zalewać:) Dziś po 17 ma być Kierownik odebrać zbrojenie:)

Dzwoniłam do betoniarni, beton zamówiony na piątek na 10.00, w czwartek jeszcze pan ma do mnie zadzwonić  po 15.00 ostatecznie potwierdzić. Kurde mam nadzieję, że nic nie wyskoczy i zalejemy w ten piątek. 

Narazie jesteśmy pełni optymizmu, że wszystko będzie ok:)

Kochani,

Dziś postanowiłam wrzucić kilka fotek okolicy naszej działeczki:) Jak widać z fotek gdzie się nie popatrzy drzewa drzewa i jeszcze raz drzewa. To było moje marzenie- zawsze chciałam mieć w takim miejscu domek, z dala od sąsiadów:)a że mój mężulek podziela moje zdanie wszystko super wyszło- tak jak chcieliśmy:) no jedynie jeziorka za oknem brak- co było marzeniem mojego męża, ale cóż nie można mieć wszystkiego- wykopiemy sobie kiedyś swoje jeziorko:)

Jak widzicie będziemy jedynymi istotkami ludzkimi w tej okolicy i bedzie nas aż troje:)

Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę,

Ps. Ja pędzę na grillka do ogródka:))

Takie cudeńka wczoraj kupiłam

nr.1

nr.2

nr.2 z bliska

nr.1 z bliska

nr. 3 MOJE CUDEŃKO:)

nr. 4 Tujki

zdjątka z dziś:

zbrojenie:

a tu mężulek  w akcji (budynek gospodarczy)