Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

sandman81

wpisy na blogu

pierwszy dzień murowania ścian

Blog:  sandman81
Data dodania: 2017-11-15

19.09.2017

Zaczęli murować mega-maxem.

Efekty dnia pierwszego:

Ogólnie pion i poziom zachowany:) Ogólnie...

6 Komentarze
evre007  
Data dodania: 2017-11-15 23:38:44
Mała sugestia
Polecam wziąć wolne i przypilnować towarzystwo.
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-16 17:25:37
Pierwszy dzień najgorszy, w sensie najwolniej idzie, bo trzeba narożniki wyprowadzić i poziomy ustalić... ale potem to już biegusiem leci :) Ja bym kazała poprawić taką nierówność. I zgadzam się z evre007 - przypilnować ich dobrze - konstrukcja ścian to najwazniejsza rzecz, jak teraz spiernicza, to potem wszędzie się to odbije. Powodzenia! I gratuluję kolejnych kroczków :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-17 10:39:36
Pilnowałem, codziennie wieczorem byłem na budowie. Generalnie dziś zalewamy wieńce ścian szczytowych, podobno... bo pierwotnie mieliśmy zalewać wczoraj. Przedwczoraj kazałem rozbierać 2 rzędy pustaków w szczycie garażu, kilka dni wcześniej obniżać usytuowanie wieńca pozostałych ścian szczytowych, które by wyszły chyba ponad deskowaniem, bez szczeliny na ocieplenie:/ ze 2 razy domurowywali po mojej interwencji cegły pod nadproża; także troszkę tego było. Strasznie dużo czasu zajmują te kontrole, nie mam czasu bloga pisać;)
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet
Data dodania: 2017-11-17 18:10:16
hahahaha :) spoko... jeszcze będziesz miał czas, a ścian trzeba dopilnować porządnie :P żeby potem nie było lipy :)
odpowiedz
Odpowiedź do sandman81
evre007  
Data dodania: 2017-11-17 20:53:26
Lipa może być ale lepiej żeby stała obok, posadzona w ziemi ;)
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet
Data dodania: 2017-11-17 22:08:30
o to, to! ;)
odpowiedz
Odpowiedź do evre007

zalewamy chudziaka

Blog:  sandman81
Data dodania: 2017-11-15

18.09.2017

Zalaliśmy chudziaka. Poszło 16m3 betonu B20. Udało mi się dojechać przynajmniej na część tego procesu:)

Tata zalecił dodatkowe wzmocnienia, w postaci kratownic pod ścianki działowe:

Dowiedziawszy się rano, że mają zalewać zmusiłem wykonawcę, przy pomocy kierownika budowy, aby wykonał dla mnie przepusty pod prąd i domofon. Nie będę później sam sobie kuł i wiercił w chudziaku i fundamencie, skoro można to załatwić prościej. Udało im się coś wyrzeźbić z pomocą rur PCV:

Dospawali także kawałek bednarki, tzn. mam nadzieję, bo ten fragment był już zalany po moim przyjeździe. Nie wiem tylko czemu miał służyć ten fragment pomarańczowej rury PCV; chyba żeby utrudnić późniejsze położenie izolacji poziomej pod ściany...

W międzyczasie zauważyłem brak kanału powietrznego do kominka, który to miał być położony dopiero po zagęszczeniu we wierzchniej warstwie piachu. 

Telefon do taty, czy coś zmieniał w tej kwestii;  oczywiście, że nie zmieniał; wykonawca zaś stwierdził, że wspólnie  ustalaliśmy, że rura pójdzie w warstwie styropianu... ehh... Tata  kategorycznie stwierdził, że ma iść w piachu, a że rury nie ma pod ręką  to prędko zbito z desek coś na kształt korytka w chudziaku, celem późniejszego zakopania przewodu. Niestety koło komina poszły dodatkowe kratownice pod ścianki działowe; do tej pory nie mam pojęcia jak ta rura została przeciśnięta pod kominek i w jakim stanie została obsypana "zagęszczonym" piachem:/

Całość zalana, zatapianie kratownicy:

Jeszcze wyrównanie listwą wibracyjną:

Stan zero osiągnięty:) tylko nie wiem czemu z ociepleniem fundamentów czekamy na nadejście zimy:/

2 Komentarze
Data dodania: 2017-11-16 17:32:10
Kratownice pod ścianki działowe... hmmm... ciekawy pomysł, chociaż nie wiem czy w praktyce będzie coś dawał, ale na pewno nie zaszkodzi :) Dobrze, że przepust zrobiony, zdecydowanie będzie łatwiej. U nas bednarka nie była spawana, tylko skręcona z funadmentem :P A co powiedzieli jak spytaleś o tą rure? może potem będzie ona do wyjęcia. A może to jakiś framgnet instalacji hydraulicznej? Kanał powietrzny do pieca robiliśmy dopiero na chudziaku, właśnie w styro przed posadzkami. Gratuluję ważnego etapu i powodzenia dalej! :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-17 10:30:38
Dzięki:) Dzięki kratownicom siły od ścianek działowych rozłożą się na większą powierzchnię, teoretycznie; tym bardziej, że mam je wymurowane przed zalaniem stropu, czyli nie ma dylatacji podsufitowej... Pomarańczowa rurka otacza tą szerszą rurkę przepustu do prądu; być może miała służyć ochronie właściwego przepustu przed zalaniem chudziakiem ( może za nisko wyprowadzili?;)
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet

zysypywania dzień drugi

Blog:  sandman81
Data dodania: 2017-11-13

15.09.2017

Dziś zasypaliśmy całość fundamentów. Łącznie poszło 11 wywrotek piachu; szarpnęło po kieszeni;)

Trochę zniszczeń w dysperbicie ta mega zagęszczarka poczyniła. Ciekawe jak wygląda całość pionowej izolacji przeciwwilgociowej. W następnym domu będę przyklejał przynajmniej kilka cm styropianu od wewnątrz;)

Tutaj trochę zbyt krótkie wyprowadzenie bednarki do rozdzielni głównej. A zostało jeszcze parędziesiąt metrów bednarki w rulonie.. ale jak wyobraźni brak wśród budowlańców... to trzeba będzie spawać:/

Przyszła kotłownia; do odprowadzenia kondensatu z pieca mam odpływ na bogato - 110mm;)

Tu coś poszło nie tak i koparka usunęła kilka bloczków betonowych z kuchni;) Najchętniej to bym usunął całą jedną warstwę tych bloczków, bo z tym fundamentem podwyższonym to będą same kłopoty:( przekonam się już po pierwszym deszczu po wylaniu chudziaka:/

wbite kawałki prętów wyznaczają poziom wylania chudziaka.

Mimo ponoć solidnego zagęszczania ponad półtonową zagęszczarką udało mi się własnoręcznie wbić taki żebrowany pręt fi 12mm na około 17cm; Jak dla mnie to słabawe zagęszczenie, ale ja się nie znam, jestem tylko farmaceutą.

2 Komentarze
Data dodania: 2017-11-14 15:30:03
budowa
połowa tych psełdo budowlańców powinna być wygoniona z placu budowy bo odwalają lipę że aż ręce opadają.
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-15 21:26:42
Jestem tego samego zdania... niestety:(
odpowiedz
Odpowiedź do nervil18

zasypujemy fundamenty

Blog:  sandman81
Data dodania: 2017-11-13

14.09.2017

Dzisiaj wersja turbo budowania domu...

Jednego dnia został wymurowany fundament pod komin, pomalowany dysperbitem i wstępnie zasypany piachem. Być może została położona druga warstwa dysperbitu na całą powierzchnię fundamentów przed zasypaniem, ale nie dam sobie ręki uciąć...

Położono też kanalizację i przeprowadzono rurę od wody; co istotne niespodziewanie podłoczono ją pod studnię wodomierzową;) można więc powiedzieć, że mamy w domu już wodę;)

Garaż prawie cały zasypany

Myślałem, że zagęszczane będzie warstwami po około 20cm, stąd moje lekkie zdziwienie tą ilością miałkiego piasku; wykonawca dysponuje jednak jakąś potężną ponad półtonową zagęszczarką, dla której podobno zagęszczenie pół metra piachu to pikuś. 


niespodziewane zalewanie słupów fundamentów

Blog:  sandman81
Data dodania: 2017-10-08

13.09.2017

na 15-tą umówiliśmy się z wykonawcą i kierownikiem na omówienie niedociągnięć. Przyjeżdżamy o 15-ej pod działkę, a tu z naprzeciwka mija nas gruszka taka jak nasza od ław... "Patrz Kasia, gruszka jak nasza... bo to jest nasza gruszka, zajeżdża pod ogrodzenie":) Chłopaki zaczynają zalewać oszalowane słupy w warstwie fundamentów. Lecę szybko na budowę...

Deszcz sobie z lekka kropi, jeden z robotników maluje ściany dysperbitem...

W instrukcji jasno napisane, nie malować podczas deszczu, ale co tam...

Leją ten beton; rzadka pierwsza porcja pięknie rozbryzguje się na świeżutką warstwę dysperbitu.

Przyjeżdżają wykonawca z kierownikiem i nad projektem zaczynają dyskutować o jakiejś belce, co to, gdzie i dlaczego... Pytam się wykonawcy, o te przestrzenie powietrzne między ławą  a ścianą fundamentową; idziemy obejrzeć, wykonawca nie widzi problemu; tata zostaje nad projektem. W międzyczasie okazuje się, że jutro przyjeżdża piach do zasypki...

-Jak to jutro? Przecież dzis wymurowaliśmy ostatnią ścianę fundamentową (odwracam wzrok, właśnie się maluje dysperbitem), zalaliśmy stopę pod komin, jeszcze trzeba wymurować fundament pod ten komin... obmalować wszystko 2 razy dysperbitem...

-spokojnie, ja jutro co najwyżej dam radę zasypać garaż...

-aha...

czyli ten pomalowany dzis przy deszczu dysperbitem garaż, później pochlapany betonem, jutro pomalujemy drugi raz dysperbitem (albo i nie) i zasypiemy... super... olać przerwy technologiczne...

Jeszcze kwestia rury od wody, gdzie ją przeciągnąć... po dłuższych dywagacjach stanęło na wyprowadzeniu bezpośrednio do kotłowni, tj. pod ławą garażu i dalej zakręt 90 stopni i przez ścianę fundamentową pomiędzy garażem a kotłownią; nadmiar rury miał zostać przed budynkiem gotowy do późniejszego podłączenia.

Miał jeszcze zostać wykonany przepust do prądu i domofonu oraz doprowadzenie powietrza do kominka i oczywiście rozprowadzenie całej kanalizacji.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zalany fundament pod komin w kotłowni

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Stopa pod komin w salonie

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Stopa pod słup zewnętrzny:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jakaś górka z ziemi, pod którą ciężko pomalować dysperbitem ścianę; do dziś mnie gryzie po co tam ta górka...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Pomalowane...

blog budowlany - mojabudowa.pl







tagi
fundamenty
1 Komentarze
ala5-2g
Data dodania: 2017-10-09 13:53:43
Jakbym czytała blog o swojej budowie. Serio! Doglądasz, pokazujesz palcem, co jest źle, prosisz, błagasz, grozisz, szantażujesz z bezsilności... Majstry i tak wiedzą lepiej! :( Nie dajcie się! Buduję się już 6 rok. W przyszłym roku planujemy się wprowadzić. Po przejściach z tymi wszystkimi fachmanami mam ochotę dom sprzedać i wprowadzić się do starej poniemieckiej kamienicy. Idę o zakład, że po 100 latach od zakończenia budowy jest w lepszym stanie technicznym niż mój nowy dom ;(
odpowiedz
sandman81 OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 45164
Komentarzy: 124
Obserwują: 26
Wpisów: 172 Galeria zdjęć: 788 Koszty
Projekt AKORD II NF40
BUDYNEK - dom wolnostojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - łódzkie
ETAP BUDOWY - IV - Dach