wpisy na blogu

ponieważ w domku nie za wiele się dzieje i ciągle czekamy na robienie kostki, wolny czas spędzamy rodzinnie i wypoczywamy  - ulubione zajęcie: jazda rowerem i ostatnio skakanie na trampolinie - i wcale nie jeste to ulubione zajęcie tylko dzieciaków  ale moje również   

jeżdżąc po okolicy  widzimy jak jest pięknie wokół nas

i po ostatnich deszczach znaleźliśmy już pierwsze grzybki podgrzybki

wspaniale jest spędzać czas razem

w domku czekamy na pierwsze aluminiowe moskitiery,  bo wkurzają mnie strasznie muchy i komary w domu - czyli klepa na muchy to moja nowa przyjaciółka 

szczęśliwa s.

gdyby tylko człowiek miał więcej czasu - mógłby więcej czasu poświęcić na kawę na tarasie    a tak tylko wieczorem i w wolne weekendy można pozwolić sobie na wypoczynek i słodkie nicnierobienie (oczywiście z masą wyrzutów sumienia, że przecież ogród, warzywnik, trawa i tak w kółko....)  

ale przecież życie trzeba też celebrować anie ciągle tylko praca, praca i praca  

warzywnik przez ostatnie deszcze nieplewiony, ale już mamy z niego sporo skarbów:

rzodkiewkę, sałatę, szczypiorek i nawet (tu zaskoczenie) własną fasolkę szparagową - posadzoną z wcześniej wysianych własnoręcznie rozsad na parapetach okiennych na fasolkę z bułeczką i masełkiem jeszcze mało ale do sosiku warzywnego w sam raz

ciut zarośnięty warzywnik

moje kwiaty na schodach wejściowych rozrosły się niesamowicie - posadzonych było tylko 10 sztuk begoni a teraz zapełniona jest cała misa, na przyszły rok również palnuję begonie, bo widzę, że to najlepsze rozwiązanie - kwitnie pięknie cały czas

pozdrawiam słonecznie, szczęśliwa s.

dla Kasi M. - w nowym domku mieszka się super, bardzo przyjemnie budzić się rano słysząc tylko grę syna na pianinie - czasami o 6 rano  lub śpiewy ptaków przez otwarte okna. Zero odgłosów sąsiadów 

kilka zdjęć z kuchni, jadalni i korytarza a resztę zobaczysz na żywo, mam nadzieję, że odwiedzicie nas w wakacje

jadalnia i schody z gabinetu na poddasze

widok z kuchni na jadalnię i moją małą pociechę oglądającą kotki w kompie

widok na kuchnię i korytarz i zegar, który dostałam od brata i jego żony jako prezent do nowego domu

kuchnia, nasza rybka Kudłatek i schody na poddasze

a teraz pijąc kawę możemy zerknąć do kuchni

jeszcze wiele rzeczy brakuje do całości: część lamp na korytarzu, nowe krzesła do jadalni, nowy dywan do salonu, lampy do salonu, poducha na siedzisko kanapy w wiatrołapie itd...

ale mieszka się super !!!!!

pozdrowienia z deszczowego wschodu.... mimo wszystko słoneczne

wszystko się zdarzyć może....

moja mała pomocniczka w obsadzaniu rabat

mój pierwszy różanecznik juz zakwitł

za domem pojawił się tymczasowy taras, gdzie po pracy w ogrodzie można odpocząć od słonka - taras mamy od wschodu więc potem jest niesamowicie przyjemny cień . Na jesieni będzie układany taras z kostki razem z kostka przy domu, więc poczekamy

Uwielbiamy nasz domek i ogród!!!!

Tu się naprawdę wypoczywa

przed dom wynieśliśmy już pozostałe rośliny. Poza bukszpanami, pojawiły się bratki, tulipany, begonie, mięta, migdałek i nawet świerk.

Na ogrodzie jest już bajecznie kolorowo - zielono, cytrynowo, żółto, różowo bordowo itd... zdjęcia dziś po południu !!! 

a tu podglądamy mojego męża jak kosi trawę

i nawet w naszej sypialni pojawiły się stokrotki

obowiązkowo w fioletowych doniczkach

pozdrawiamy niezwykle szczęśliwi choć wiecznie zapracowani