wpisy na blogu

mamy tylko 34 ar - przy Twoich M. 62 ar to prawie nic!!!

choć jak po niej chodze i coś robię to wydaje się, że jest kilka razy więcej.
 

A co do kwoty 30-32 zł/m2 to cena ocieplenie zewnętrzne-robocizna.
A kostka- to sąsiad zrobił z materiałem i robocizną, on tylko nadzorował za 70 zł/m2, więc cena tez super fajna:-)

Mam już pomysł, jak chciałabym mieć ułożoną kostkę - zdjęcie wrzucę później....

wczoraj i dziś się urlopuję więc odpoczywam również od kompa....

dziś byliśmy z mężem w dużym mieście L. i wybraliśmy drzwi wewnetrze - potrzebujemy w sumie 11 sztuk drzwi: w tym 3 do łazienek ( 2 skrzydła zwykłe i jedno przesuwne) oraz 7 do pokoi i pozostałych pomieszczeń (6 skrzydła zwykłe i 1 przesuwne).

Do salonu, jadalni i kuchni drzwi nie będzie - taka troche otwarta przestrzeń. Szukałam tych co mi się kiedyś spodobały i udało się - znalazłam je w firmie Fachowiec - duzy wybór i fachowo się nami zajęli (w innych firmach, gdzie dziś byliśmy na Rusałce wszyscy olewka - rozmaiwają między sobą, gadają przez komórkę i olewają klienta - więc  my ich też)

Vasco Doors - dla mnie bomba!!!

wstępnie ustalony termin przyjazdu ekipy do pomiarów a potem to już nam zamontują kiedy będzie nam pasowało a czekac trzeba 4-6 tygodni, ale nam się nie spieszy

i co najfajniesze drzwi przesuwne będą identyczne jak te skrzydłowe - a o to mi chodziło !!!

pozdrawiam radośnie

minął weekend i nareszcie jest chwila czasu aby napisać co u nas

Był sobie plan do wykonania, a oto realizacja:

""plan pracy do końca tego tygodnia:

- drugie otynkowanie rurek pod grzejnikami (śr,czw),- zrobione

- gruntowanie ścian i sufitu w garażu (śr,czw), - odłożone na przyszły tydzień

- spotkanie z fachowcem od układania płytek i wycena prac (śr),- zrobione, ale nadal szukam  

- spotkanie z naszą kochaną ekipą od budowy, wycena i umówienie na lipiec ocieplenia domku (cz lub pt),

- montaż kotłowni - piec, zasobnik i podłączenie wszystkiego (sb) - rozpoczęty a dodatkowo zdjęte już grzejniki do malowania pomieszczeń 

- rozpoczęcie murowania ścian na poddaszu (pt,sb) rozpoczęte, prawie zakopnczone

- sprzątanie na działce - ciagle wszędzie fruwaja papier y i styropian (to ja w sobotę podziałam), zrobione z naddatkiem, kartony i pudła wypalone i podcięłam jeszcze wierzby japońskie i pęcherznice i nabyłam mój wymarzony sekator!!

- i spotkanie z człowiekiem, któy ma wycenić szafy do zabudowy, meble do kuchni i łazienki - niezałatwione - Pan ma czas do soboty""

więc można powiedzieć, że plan został zrealizowany

dodatkowo popchnęliśmy również do przodu:

- kierownik budowy wziął dzienniki do uzupełnienia,

- wybrałam ubezpieczenie domu i garazu w bardzo rozsądnej cenie,

- poprawione zostały 3 okna dachowe, bo miały żle obrobione górę i dół, wyszły takie pudełka zamiast ładne opływowe góra-dół, zostało jeszcze jedno do poprawy

I to wszystko w tamtym tygodniu.

Plan na ten tydzień:

- dokończenie poprawki okien dachowych,

- gruntowanie ścian w garażu,

- wycena mebli i szaf,

- dokończenie montażu kotłowni,

- ukończenie budowania ścian na poddaszu i rozpoczęcie tynkowania,

- spotkanie z firmą od kostki brukowej.

Ekipa od ocieplenia wstępnie mówiła o lipcu, a teraz okazuje się, że prawdopodobny jest nawet maj do rozpoczęcia pracy - to mnie cieszy, potem mamy jeszcze trochę czasu przed wprowadzeniem, aby ułożyć kostkę na wjeździe, odwodnieniu i podjeździe. Byoby fajnie!!!

PYTANIE: czy koszt 30-32 zł/m2 jest atrakcyjny?????

A teraz kilka fotek:

wstępnie obrobione okno

początek montażu kotłowni

obudowanie poddasze, prosto wejście a po lewej mój maly kącik z biblioteką

na końcu dachu na całej szerokości będzie duuuża szafa

tu będzie niewielka łazienka z wc i umywalką, aby na dół nie biegać za potrzebą

w sobotę byli u Marcela koledzy i grali w nogę, kopiąc do bramki złożonej przez kochanego Tatusia, ale była frajda - zdjęcie zrobione z poddasza

a 2 lata temu było u nas tak:

czyli ciągle do przodu - trzymajcie kciuki

słonecznie pozdrawiam

plan był taki:

""plan pracy do końca tego tygodnia:

- drugie otynkowanie rurek pod grzejnikami (śr,czw),- zrobione

- gruntowanie ścian i sufitu w garażu (śr,czw), - odłożone na przyszły tydzień

- spotkanie z fachowcem od układania płytek i wycena prac (śr),- zrobione

- spotkanie z naszą kochaną ekipą od budowy, wycena i umówienie na lipiec ocieplenia domku (cz lub pt),

- montaż kotłowni - piec, zasobnik i podłączenie wszystkiego (sb),

- rozpoczęcie murowania ścian na poddaszu (pt,sb),

- sprzątanie na działce - ciagle wszędzie fruwaja papier y i styropian (to ja w sobotę podziałam),

- i spotkanie z człowiekiem, któy ma wycenić szafy do zabudowy, meble do kuchni i łazienki"""

tak więc coś do przodu, ale Pan budowlaniec po południu nie odbiera ode mnie telefonów, więc jeśli jutro nie przyjdzie to OUT, ile można kogoś PROSIĆ aby przyszedł do pracy???

na jesieni posadziłam tulipanki w duzych dzbanach odziedziczonych ze wsi po babci i wczoraj robiąc przegląd prac na działce zupełnie przypadkowo odkryłam je w garazu - troche przykurzone ale już wybiły się z ziemi - radość niesamowita!!!

przyznam się, że już trochę o nich zapomniałam

dziś na działce był dzień wolny od pracy - jakoś żadnemu fachowcowi nie było po drodze

plan pracy do końca tego tygodnia:

- drugie otynkowanie rurek pod grzejnikami (śr,czw),

- gruntowanie ścian i sufitu w garażu (śr,czw),

- spotkanie z fachowcem od układania płytek i wycena prac (śr),

- spotkanie z naszą kochaną ekipą od budowy, wycena i umówienie na lipiec ocieplenia domku (cz lub pt),

- montaż kotłowni - piec, zasobnik i podłączenie wszystkiego (sb),

- rozpoczęcie murowania ścian na poddaszu (pt,sb),

- sprzątanie na działce - ciagle wszędzie fruwaja papier y i styropian (to ja w sobotę podziałam),

- i spotkanie z człowiekiem, któy ma wycenić szafy do zabudowy, meble do kuchni i łazienki (ale ociaga się strasznie - czyżby nie chciał zarobić???),

systematycznie będę dawała info o realizacji tego planu

a my jako bardzo zmęczeni inwestorzy wybraliśmy się z mężem (bez dzieciaków!!!) do Krynicy Zdrój (296 km od nas) na spa, odpoczynek i połażenie po górach - chociaż te 3 dni jakie mieliśmy do dyspozycji. Oczywiście zachaczyliśmy również o ruiny zamku - jak moglibyśmy odpuścić - tym razem Rytro

Ale było super!!!  Już 8-rocznica slubu a u nas nic się nie zmienia, no może tylko na lepsze!!!

kilka fotek

i nie obyło się bez podrywania Hanki, taki łobuz

A teraz kilka tygodni ciężkiej pracy do następnego, zaplanowanego, długiego weekndu majowego

Słonecznie S.

nareszcie w domku pojawiły sie pierwsze płytki - na podłodze w kotlowni....

i już wygląda to dużo sympatyczniej

a schody po rozszalowaniu też wyglądają o wiele ciekawiej,

z tej strony zabuduję płytą i postawię komodę:

a z tej strony pozostawię niezabudowane i ozdobi je balustrada

w tym otwartym miejscu będzie sie zbierał kurz i czasami zamieszka nie jeden "kot", ale zabudowane schody stracą chyba swój urok

wczoraj zamówiłam zmiękczacz z filtrem do wody - miejsce w kotłowni już czeka

znowu troszeczkę do przodu!!!!