wpisy na blogu

Poszliśmy oglądać płytki, wyszliśmy z nową wanna! Pierwszy zakup za nami! Już nie mogę się doczekać aż będę mogła odprężyć się w naszej wannie! 

Wynalazłam też lampę do sypialni! Zakochałam się od pierwszego widzenia! 

No i karchera do okien też kupiłam.... 

U nas powoli do przodu... 

Granulat wylany  jakieś dwa tygodnie temu, piękne schnie. W sobotę rozłożyliśmy styropian pod podłogówkę na dole. Teraz czekamy na hydraulika i za dwa tygodnie wylewki! 

Z płytkami jesteśmy umówieni na początku lipca.. 

Już jesteśmy po tynkach, jesteśmy zadowoleni z ekipy, ściany wyszły gładkie i fajnie wyglądają.

Mam tylko do was pytanie: Tynki skończyli wczoraj wieczorem, na noc zamknęli okna. Teraz z rana poszliśmy pootwierać okna i zobaczyć co i jak i nie wiem czy to dobrze, ale okna dachowe są całe mokre od wewnątrz. Wręcz leje się po ścianach? Czy tak ma być? Czy mamy coś źle zrobione...helpunku!

I zadzwonili tynkarze, że jednak nie wchodzą w środę tylko za dwa tygodnie...:/ Okazało się, że coś im tam się opóźnia ( ja sądzę że złapali coś po drodze).

Elelktryk się spieszył, my też, i teraz będziemy czekać :( No nic, człowiek z każdym etapem jakoś łatwiej to przechodzi;P jakoś się nie wkurzyłam , tylko przyjęłam do wiadomości.

Nic mnie już nie zdziwi .

Jednak nie zmieniam zdania, że wprowadzamy się w październiku maxymalnie.

Byliśmy zdecydowani na tynki cementowo-wapienne z paiskiem kwarcowym, ale M był oglądnąc jak pracują fachowcy i akurat robili gipsowe diamentowe -tylko garaż cw :/ i namawiają na własnie takie rozwiązanie i dooopa, bo do jutra musimy się zdecydować, bo nagle się okazało że wchodzą w środę:/ Elektryk spina poślady żeby zdążyć, ja już cała w nerwch:) ale tak na plus- bo dopiero co narzekałam , że nic się nie dzieje:)

Co zrobić ja się pytam, co zrobić? Doradzicie?