wpisy na blogu

Sprzyjająca aura sprawiła, że dokończyliśmy prace w ogrodzie. Teren został wyrównany, ponanosiliśmy poziomy i spadki. Następnie położyliśmy siatkę na krety...taką plastikową i przysypaliśmy ją kilkunastocentymetrową warstwą czarnej ziemi. Trawę posiejemy już na wiosnę. Na przyszły rok planujemy zrobienie rabat, tak jak to jest w projekcie ogrodu... i wykonanie nasadzeń. 

A "drzewek" jest niemało. Tuja szmaragdowa - 110 sztuk, tu cyprysik, tam wrzosik, biały kamyczek i trawy ozdobne...ech długo by można wymieniać...trochę dostaniemy po kieszeni.

W przyszłości ma być tak:





a teraz jest tak:






 

Pomału łazienka nabiera ostatecznego kształtu. Kupiliśmy oświetlenie, kratki wentylacyjne i kilka drobnych rzeczy. Przed nami wybór kabiny. Układ pomieszczenia i jego malutkie wymiary skłaniają nas w stronę kabiny przyściennej. Ostatnio widziałem fajną, tylko miała jedną wadę...kosztowała w promocji jedyne 19999,99 zł z dostawą gratis  ;) 

Ostatnio pisałem trochę o projekcie kuchni. Teraz mogę pochwalić się już realizacją owego projektu. Brakuje jeszcze kilku dodatków, ale już coś widać... W niedługim czasie pojawią się halogeny, bateria zlewozmywakowa oraz gniazdka i włączniki nad blatem.

Jedyne co nam się nie podoba to różne odcienie bieli na piekarniku i mikrofali... W sumie to mamy w wysokiej zabudowie śnieżnobiałe fronty, "biały" piekarnik Amika i powiedzmy, że "białą" mikrofalówkę Candy. Na mikrofali jest jeszcze folia, ale coś mi się wydaje, że jej usunięcie niewiele zmieni.





A dla tych co pytali o szczegóły - wspomniany kiedyś mechanizm Aventos podnoszący dwa fronty:




Regały w spiżarce

Montaż mebli kuchennych dopiero w październiku, ale już teraz zabraliśmy się za zabudowę sufitu i przeróbkę elektryki, aby dostosować pomieszczenie do projektu kuchni.
Obniżyliśmy sufit wzdłuż dwóch ścian o  15 cm. W zabudowanie udało nam się schować kanały wentylacyjne, przewód do podłączenia okapu...o którym zapomnieliśmy, przewód do dodatkowego gniazdka w rogu pomieszczenia i kabelek do oświetlenia halogenowego lub ledowego. Po wyszlifowaniu pomalujemy powstałą zabudowę na kolor szary jak najbardziej zbliżony do koloru blatu. W tym samym odcieniu szarości będą jeszcze listwy cokołowe i bok wysokiej zabudowy.



Podobny manewr z sufitem zrobiliśmy w łazience na dole. W prawdzie pomieszczenie małe, ale zabudowa pod sufitem wyszła całkiem, całkiem... Schowaliśmy w niej plastikowy płaski kanał z kratką wentylacyjną i wyjście na wentylator nad kabiną prysznicową. Po zakończeniu zabudowy pod sufitem zostanie cała czarna płytka bez docinki, co poprawi efekt wizualny.
Przy okazji udało się trafić w sam środek środka przewodu elektrycznego...Wkręt mocujący stelaż zabudowy "przetestował" nasz system zabezpieczeń elektrycznych, który zadziałał prawidłowo....Inwestor żyje i ma się dobrze ;) Dalsze wpisy na blogu nie będą zagrożone...

Po kilku drobnych poprawkach zakończyły się prace brukarskie. Teren został wstępnie uprzątnięty, palety po kostce oddane do producenta i rozliczone, a to co pozostało z kostki, palisad i obrzeży zgodnie z umową zabrane przez wykonawcę.
Przydało by się jeszcze kilka wywrotek ziemi przed jesiennymi deszczami. I choć w tym roku nie planujemy już prac ogrodowych to chcielibyśmy docelowo ukształtować teren wokół domu uzupełniając braki ziemi. Oby się udało, bo inaczej będziemy mieli kilka nieplanowanych "oczek wodnych" w ogrodzie. ;)





...i jeszcze taras z tyłu domu. Miał być cały czarny. Dodaliśmy jednak dwa paski białej kostki, aby lepiej nawiązywał do całości aranżacji.