wpisy na blogu

Siemka, kochani "budujący" i "wykańczający" :)

Nasz mały biegający rybek i elektron w tle :)

W tym roku zakupione lampeczki na front, w przyszłym roku rozświetlimy tył.

Nasza choineczka, która 'cieszy' się dużym zainteresowaniem najmłodszego domownika.

aniołeczki...

półeczka nad tv, ozdoby uratowane przed synkiem :)

na wyspie cieszy oko gwiazda i pierniczki :)

blat kuchenny

stół ze świątecznymi dodatkami...

ostatnia z brakujących lamp na parterze :) naturalnie from IKEA

stroiczek bez bombek, bo dostały "nogi" :P

duże okno, tylko śniegu brak za nim ...

troszkę świąt w łazience na dole..

kąt synka

... jest i ON :* :) mój półtoraroczniak :)

...i jego pokój z nowym mebelkiem, podusiami itp :) ...

+ lampa górna :)

Dokupiliśmy też zestaw szafek na obuwie do przedpokoju i będziemy przewieszać na inną ścianę, dokupimy też duże lustro. Holik na piętrze też się zmienia, zamówiliśmy brakującą balustradę i biuro męża przechodzi metamorfozę.

W planach jest też kilka innych prac, jeśli tylko coś zaczniemy odrazu się pochwalę :)

Pozdrawiam i życzę Wszystkim inwestorom

Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz

Wszystkiego Dobrego w Nowym 2016 roku :)

 Siemka, przedstawiam efekt pracy mojego zdolnego meza. 

Mianowicie pokój synka :)

Nie chcielismy zrobic standardowego niebiesko-czerwonego, wiec jest 

szaro-zolto-bialy z chevronem wlasnej roboty :)

i na czysto

Tutaj ze tak powiem hmm mial byc salon, ale jest aktualnie PLAC ZABAW

 i jego wlasciciel na srodku :)

Tutaj zkolei mialo byc miejsce pracy meza, aktualnie loza naszego domowego VIPa, podczas 16 godzinnej drzemki :)

Jednym slowem nic nie bedzie takim jak sie zaplanuje :)

Paa heej kochani

Hej, jakoś ostatnio czas zaczął zasuwać. Z synkiem całymi dniami jesteśmy na dworze, no chyba że zmuszona jestem sprzątać, wtedy oboje siedzimy w domku. 

 Nieubłaganie zbliża się mój powrót do pracy, to już za 3 tygodnie. Z jednej strony smutno, ale z drugiej zawsze to jakaś odskocznia od domowej rutyny i znużenia codziennymi czynnościami. Ale i tak "dzięki bogu" za roczny macierzyński, to jest coś pięknego móc być przy dziecku we wszystkich najważniejszych momentach :) Spoko to takie moje odczucia i przechodzimy do tytułowego hand made, czyli moje własnoręcznie zrobione donice ze starych skrzyń itp. 

Piaskownica też hand made, ale przez męża :)

Moje maliny, truskawki i troszkę warzyw też zostały ogrodzone, ponieważ małolat wyrywał co popadło ;-) Podpatrzyłam to niedaleko naszego domu u kogoś i naprawdę fajnie wyszło :)

Kilka nowych roślin...

Kociamber też czasami się wygrzewa na słońcu :)

Nowa wschodząca trawa przed domem i brzózki które wystrzeliły w góre jak z procy :)

Na froncie też skrzynki, jeszcze coś muszę wymyślić na drzwi wejściowe :)

Pozdrówki paa :)

Cześć Kochani...

Wkleję kilka świeżych fotek, jako że teraz jestem z synkiem nieustannie w domu lub jego otoczeniu :)

W planach szafa wnękowa w przejściu z domu do kotłowni i wc. 

Własnoręczne zrobienie stolika kawowego do salonu, dwie palety zbite ze sobą, pokryte białą farbą na metalowych kółkach :)

Donicę przy wejściu do domu, planują w podobnym stylu ze skrzynki na jabłka :)

Mąż chce zrobić balustradę na balkonik przy sypialni, tam też planujemy zamiast płytek, póki co położyć sztuczną trawę-zieloną wycieraczkę z metra w castoramie.

Posadziliśmy też nowe roślinki w ogrodzie. Nawet zaczęłam już wiosenne porządki. Relacje foto z tego zrobię gdy tylko poprawi się pogoda, ponieważ u nas w wlkp dziś było biało, później słońce a teraz wieje wiatr 100km/h :(

Oko lecą foty:

kuchnia - blat roboczy, póki co wykorzystywany do wieczornych kąpieli maluszka

Kwiatki rocznicowe od ślubnego :)

Kącik zabaw, już po cowieczornym ogarnięciu :)

Dekorację wiosenno-świąteczne w wc na dole.

Wieszak zawitał w altanie NARESZCIE :)

Pojemny bardzo, z IKEA :)

Aha i szafka na buty z IKEA... też pojemna :)

SALUN :)

Nieśmiertelne żywe wrzosy, stoją tak od października !!

Dekorejszyn wielkanocne nad stołem, tak czekałam aż coś będę mogła na tej lampie powiesić :)

No i mój prawie roczny model, który od soboty próbuje chodzić :)

Ostatnia zajawka na traktory i brrrrr jeździ sobie ładnie po całym salonie :)

DOBRANOC !!! :)

Wrzucam ku pamięci kilka fajnych ujęć świąt w naszym ELEKTRONku :)

na początek mój mały mikołajek :)

Bombka którą zrobiłam własnoręcznie 3-4 godziny jedna a zrobiłam cztery sztuki :)

Nasza skromna choineczka, bo w planach była inna bardziej wypaśna, ale poprostu nie zdążyłam z robieniem ozdób :D

A tu ja z kociszczem moim grubym i kilka ozdób :D

Buziaki :D :)

I obyy do wiosny !!!!