wpisy na blogu

Wczoraj opisałam się głupia, a dzisiaj sam tytuł wspisu został... :D

Znaczy mam nie narzekać?

W każdym razie prace na budowie trwają- mamy wylewki na górze, geberity, kaloryfery, a co najważniejsze firma elektryków która wygrała przetarg w energetyce postanowiła, po ponad roku oczekiwania rozpocząć przyłącz (!!!) 

Zeby nie było, że idzie jak po maśle..

Wykonawca zaczyna w kulki lecieć- jak się nie tupnie, nie pogrozi i nie upomni o coś milion razy to tego nie ma..

Zaczął przeciekać dach- dobrze że teraz, przed docieplaniem, źle że firma dachowa coś pojawić się nie może

Po spotkaniu ze stolarzem okazało się, że okna kuchenne mamy za wysoko i nie będzie blatu i parapetu w jednym... Okna owe zostały podniesione bo wykonawca twierdził że są za nisko i meble nie wejdą pod nie... echhh

Tak więc nie jest do końca różowo :D

Ale i tak fajnie- tyneczki schną aż miło :) 

Ostatnio stwierdziliśmy że tak każdy nam mówił, że cieszą mury tylko i dach w budowie, bo to widać... Nie wiem jak u innych, ale my cieszymy się każdą pierdółką: każdym kabelkiem, każdą rurką, a teraz każdym fragmentem stelarza pod suchą zabudowę :D

Mamy wylewki, od dwóch tygodni, tylko na dole, bo na górze się robią stelarze pod ścianki. Powstaną dwa duże ładne pokoje, łazienka, pralnia i wielki " strych"- takie pomieszczenie na przechowywanie rzeczy sezonowech, ubrań, zabawek itp...

A tymczasem powoli planujemy wykończenia- rozglądamy się za tym co od dawna chcieliśmy :D 

Łazienka będzie z Paradyża, w takich kolorach:

Kuchnia biały połysk + drewno mniej więcej tak: 

Podłogi drewniane , a pozostałe meble IKEA. Doczekać się nie mogę!

Jesteśmy też po wycenie ogrodzenia- 12 000 zł za 3 boki siatki o_O 

Masakra!

Zima to zazwyczaj okres przestoju na budowie, ale jako że tegoroczna zima była łaskawa zaczęliśmy się zastanawiać co robić? I postanowiliśmy zaryzykować... Tak więc Zima była baaardzo owocna :) Mamy już

1. Instalacje elektryczne

2. Tynki

3. Instalacje hydrauliczne

A w poniedziałek zaczynamy wylewki!!!

Trochę nas nie było..
Budowa pełną parą idzie, do tego zaczął się rok szkolny, skończyły urlopy.. Jednym słowem czasu brak :)

Ale najważniejsze że się dzieje... do niedawna codziennie jechaliśmy na budowę i codziennie zachwycaliśmy się zmianami :) 

Z tych najważniejszych to fakt że mamy Stan surowy zamknięty :)
Przez te ostatnie 2 miesiące udało się zrobić:
- więźbę, łaty mebrany i te sprawy
- położyć dach- blachodachówka Germania, kolor czarny, matowy, cudowny :)
- zrobić orynnowanie białe stalowe
- zamowntować duże (jak dla mnie) okna dachowe: ROTO 140x90 sztuk 6, wraz z membranami p. słonecznymi
- wstawić okna na dole- Velux, białe, trzyszybowe z ciepłą ramką, tarasowe z niskim progiem.
- zrobić wszystkie ścianki działowe na dole
- Przykryć dachem budynek gospodarczy- który trochę wyszedł dużawy, ale trudno :)

Do tego mamy zakupioną oczyszczalnię i wycenione instalacje hydrauliczne, a w tym tygodniu spotykamy się z elektrykami (3 firmami).

Jest fajnie :)
Gdyby ta kasa jeszcze nie wypływała strumieniami była by bajka :D

Mała dokumentacja foto :)- zdjęcia średniej jakości- padł aparat :(

 

Dziś było nam dane wejść na górę, po własnych prywatnych schodach i przejść się po cudownym piętrze :)

SUPER!

Pod koniec przyszłego tygodnia ponoć ma wkroczyć ekipa od więźby :)





WIDOKI :)