wpisy na blogu

Roboty w końcu ruszyły pełną parą . Szef się postarał i w ciągu dwóch dni obłożono ściany piwnic styropianem , na to siatka i zatarto zaprawą murarską . Przyjechał też mega sprzęt i zrobiono wylewki na podłodze piwnic. Samo wylewanie betonu poszło jak z płatka ( niecała godzina), ale to co się tam działo to przeszło moje najśmielsze wyobrażenia na temat wylewek

Poniższe fotki obrazują całe przedstawienie

Styropian na mur :

Siatka na styropian , , tynk na siatkę :)

Przyjechała gruszka :

Ustawiono ramię do lania betonu ( na pewno ma jakąś profesjonalną nazwę ....) -

Widok z dalszej perspektywy - duże , no nie ?!

Budowa stoi w miejscu od 10 dni . Opady deszcu skutecznie sparaliżowały budowlańców w naszym regionie. Na szczęscie to co stoi - stoi stabilnie , podtopów nie było . rzeki daleko , teren żwirowo-piaszczysty. Jest ok.

Jak oglądam zalane tereny i tych biednych zagubionych ludzi , bezradnie rozkładających ręce to się łza w oku kręci ... 

Jednak w niektórych regionach Polski jest dobra pogoda i tam mury pną się do góry . Pozdrawiam , tych którzy mogą kontynuować budowę

Teraz w planach mieliśmy klaść styropian na ściany piwnicy , ale sie po prostu nie da !

Od poniedziałku zmiana planów -  prace nad stropem - styropian poczeka ...

Cała piwnica wspięła się juz na odpowiednią wysokość . W projekcie było 220 cm , mnie się wydaje ,że jest więcę j ... No ale zobaczymy . Po niedzieli robią wylewkę , strop , ocieplenie piwnic ... Fajnie jak to tak szybko idzie , byle by pogoda dopisała

Tak to wygląda na chwilę obecną - czyli 15 dni od wbicia się koparki w działkę.

Roboty ziemne idą szybko. Nie minęły 2 tygodnie , a mury już na wykończeniu. Dzisiaj dostrzegłam już zarys okienek piwnicznych . Okazuje się ,że są poniżej gruntu .... Mówiłam szefowi ekipy ,ze chcemy piwnicę jak najniżej ,ale nie pomyślałam ,że aż tak nisko ....

Wklejam trochę fotek z budowy , ale dzisiejszych jeszcze nie mam- późno przyjechałam z pracy , szaro juz było .... wkleje jutro. Czy ktoś ma okienka piwniczne poniżej gruntu ? Jak to się sprawdza ???

Początki murów piwnicznych

...Trochę bydełka zrobili wrzucając bloczki do doła....

Największa radość dzieci - tyle piasku !!!!!

Zalano dziś ławy . Powinnam sie cieszyć ,że idzie do przodu i pogada mimo wszystko dopisuje, ale zaczyna się już ten etap budowy ,który nazywa się PROBLEMY Z LUDŹMI.... Najwperw wkurzył mnie odpychajaco niemiły ton pana z wodociągów - staram się o pzryłączenie wody na działkę , złożyłam podanie , był tam pan , ktory dal mi swój nr komórki , bym zadzwoniła ,jak już będą ławy zalane - wieć dzwonię - drrr , drrrr , drrr , przedstawiam się , mówię o co chodzi a on "Wie Pani , która godzina ???!!!! " Ja pracuję do 15 .00 !!!!!!!!  "A była 18.05........... Zbił mnie z tropu . Telefon prywatny , godzina młoda, nie podał wcześniej żeby dzwonić do 15...  Co za Cep .     10 min później dowiedziałam się ,że właściciel pustej działki obok naszej nie zyczy sobie ,żeby ktokolwiek przejeżdżał przez jego działkę .... Nasza ma 17m szerokości i nie mam innej szansy żeby cokolwiek wykręcić się na niej

Jutro przywożą bloczki na piwnicę.... nie ma ich gdzie położyć  - zostało tylko zahaczyć o działkę sąsiada . Ja dostanę fijoła !!!! Jak nie napiszę nic przez tydzień tzn że mnie pogotowie wywiozło.......