wpisy na blogu

Jest nadzieja, że w przyszłym tygodniu zaczniemy grzać gazem. Udało się w końcu pozyskać wszystkie niezbędne dokumenty do podpisania umowy. W środę ma zostać założony licznik a w czwartek uruchomiony piec. Tak więc kominek będzie mógł sobie trochę odpocząć. Trzeba przyznać że 5m3 drewna kominkowego i pozostałości desek po budowie poszło z dymem przez komin w ekspresowym tempie.

Cały czas zastanawiałem się jak elektyk odnajdzie się ze swoimi kabelkami w tablicy rozdzielczej. Ale jakoś mu się to udało.

Po kilku dniach jego pracy w końcu można zamkąć szafkę. Pozostało teraz założyć gniazdka i włączniki oraz ułożyć kabel zasilający do budynku. Pogoda jednak nie zachęca do prac na zewnątrz.

Pierwsze pomieszczenie prawie gotowe do zamieszkania.
Jeszcze pozostało tylko zamontować światło oraz barierkę.

W przyszłości zmieści się tam ogromna ilość szpargałów i wszelkich innych niepotrzebnych rzeczy.
 

To już ostatnia zmiana etapu prac. Hydraulik oraz elektryk w zasadzie zakończyli już swoją działalność. Pozostały już im tylko ewentualne regulacje  w poszczególnych instalacjach.
Tak więc etap VII wykończenia idzie pełną parą. Trudno ocenić ale zakładam że etap ten będzie trwał wiecznie :(
 

Ponieważ zima zbliża się dużymi krokami to przyszedł czas na zakończenie prac zewnętrznych.
Tynki w końcu zostały położone na wszystkich ścianach jak również zostały do końca zainstalowane rynny.


Na przyszły rok na wiosnę pozostaje ułożenie płytek oraz montaż balustrad na tarasach i balkonie oraz ułożenie płytek na podmurówce.
Oczywiście dużym wyzwaniem będzie budowa ogrodzenia oraz zagospodarowanie terenu zewnętrznego.
Ale to dopiero w przyszłym roku jak zrobi się ciepło.