wpisy na blogu

Schody przygotowane do obróbki końcowej (może kiedyś), elektryk wykonał pierwszą część robót niezbędnych przed położeniem tynków. W poniedziałek Hydro-Man wkracza na blac "zabaw".

kilka fotek:

W poniedziałek na "pole walki" wkroczył Pan elektryk. Powiercił otwory na puszki, wydziobał dziursko na skrzynkę i miał dobry plan na wtorek: kłaść kable.

Niestety.

Uzbrojony po zęby zajechał na budowę .....a tam:).....ku zdziwieniu Pana PSTRYKA (i moim też)......Panowie od schodów. Wpadli bez zapowiedzi (sam im dałem klucz:). Lepiej późno niż wcale. Cały parter ICH: piła, wiertarki, młotki,pręty, druciki, deski, deseczki, desunie....itp. Zabawa na całego.

Pan elektryk stwierdził, że będzie za tydzień:):). Mam nadzieje, bo zostawił troszkę materiału...

foto:

W poniedziałek zakończenie prac przy montażu okien. Zostały do wstawienia drzwi zewnętrzne kotłowni, oraz " kosmetyka" przy oknach.

Dzisiaj także "do castingu" stanął kolejny elektryk oraz kolejny hydraulik. Pozwiedzali budowę i dalej jestem głupi  :) . Każdy z fachowców jest "mistrzem świata w laniu wody", a "bilet do Casablanki" dostanie tylko jeden ;) , ...ale mniej więcej mam już faworytów.

Kilka fotek z dnia dzisiejszego. Fotki z południowej strony może jutro(bateria  w aparacie siadła):

brama jeszcze ofoliowana:) pzdr.

Jutro początek wstawiania: okien, drzwi zewnętrznych, bramy garażowej. Troszkę wcześniej niż się spodziewałem (nie mam nawet schodów) , ale cóż......

Efekt końcowy dachu: