wpisy na blogu

W końcu mamy komplet "papierków" gazownia w końcu się zlitowała i jesteśmy o krok do przodu. Teraz jeszcze odrolnienie i możemy składać wniosek o pozwolenie...

Z rozbiórką starego domu czekamy na "po świętach" - będziemy spalać kalorie:)

Do tej pory dzięi pomocy dziadka i jego Ursusa ( dla nie wtajemniczonych-traktor)udało się nam powywozić siano i słomę, pozbyć się wszystkich gratów z wnętrza a teraz tylko dach i ściany i będziemy mieć pole do popisu:)

Korzystając z okazji życzę wszystkim Wesołych Świąt:) - bo pewnie teraz sprzątnie, pieczenie i różne inne przyjemności zaprzątną mi głowę

Z zazdrością patrzę na postępy innych... u nas tak dobrze nie ma.

Okazało się że warunki z gazowni nadają się do kosza:/  twierdzą żę mamy gaz w działce...a nie mamy więc od nowa czekamy na warunki.

Ale zaczęliśmy w końcu działać z starym budynkiem, kury zostały oddane w dobre ręce, słoneczko przyświeciło i... nie wiedzieliśmy od czego zacząć.

Postanowiliśmy uprzątnąć "część mieszkalną". Na początku zaatakowały nas myszy które sobie mieszkały w styropianie którym były obite drzwi....ledwo uszłam z życiem

w sumie dobrze nam poszło, okna wyciągnięte, stare szafy też, ale to 1 procent z tego co trzeba zrobić...

Nie robiliśmy zmian w projekcie wewnątrz, bo ten projekt spełnia nasze oczekwianie w 100%, ale zrobiliśy kilka zmian na zewnątrz... oto one:

zrezygnowaliśmy z wszelkich łuków i zaokrągleń, dach nad lukarną dwuspadowy i podniesienie ściany kolankowej o 1 pustak, i doprojektowanie energoszczędnego balkonu z boku domu.

Dziś spędziliśmy u Pani architekt sporo czasu, dogadywaliśmy szczegóły, jak ten nasz wymarzony dom ma wyglądać. Teraz znowu czekanie... czemu to tak długo trwa? Jednak rezygnujemy z wentylacji mechanicznej. Wszyscy nam ją odradzają, nawet kierownik budowy, choć w głębi duszy to ja bym chciała, idę na kompromis... ale odbije to sobie na późniejszym etapie :)

W końcu zadzwonili z pracowni że wysyłają projekt:) Cieszę się i nie mogę się doczekać... Co najmniej jakbym dostała PNB :) ale to jeszcze przed nami!